Po raz pierwszy patronat nad dorocznym wydarzeniem sprawowali wspólnie marszałkowie województwa mazowieckiego i podlaskiego, a wraz z nimi prezydent Ostrołęki oraz starostowie z Ostrołęki, Łomży i Przasnysza. Województwo podlaskie reprezentował wicemarszałek Marek Olbryś z kurpiowskiej rodziny związanej z Łomżą, ale w mocnej „ostrołęckiej” asyście. Radny Sejmiku Piotr Modzelewski pochodzi z Ostrołęki, a o towarzyszącym marszałkowi także zastępcy dyrektora Departamentu Infrastruktury i Transportu Juliuszu Jakimowiczu „Tygodnik Ostrołęcki” napisał, że „miał wręcz prawo czuć się na gali Kurpików jak w domu – swego czasu, jako dziennikarz radiowy, taką galę prowadził”.
- Także w województwie podlaskim znajduje się istotna część Kurpiowszczyzny i chcemy współpracować z mazowieckim dla dobra Kurpiów. Myślę, że w takich relacjach granice administracyjne nie mają tu żadnego znaczenia. Możemy wspólnie wymieniać doświadczenia i uzupełniać się nawzajem. Czy to będą moje Dębniki, Nowogród i Zbójna czy Ostrołęka, Myszyniec i Lelis, Kurpie są jedne, a jedyny dopuszczalny podział to na Kurpie Białe i Kurpie Zielone – mówi wicemarszałek Marek Olbryś.
Jak wyjaśnia, Kurpie mają swoją tożsamość i są jedną z najbardziej wyrazistych kultur etnicznych w Polsce. Zasadnicze cechy tej tożsamości wynikają z historii i warunków życia w regionie. Nie znali np. zjawiska pańszczyzny, bo byli ludem podlegającym tylko królowi. Nie było panów rozwiązujących problemy, tylko sami musieli sobie ze wszystkim radzić. Stąd poczucie niezależności, samodzielność, przedsiębiorczość, kreatywność konieczna przy wykorzystywaniu darów boru i lasu oraz rolnictwa na słabych glebach. To rodziło szczególnie mocną wspólnotę rodzinną i sąsiedzką. To także źródło zamiłowań artystycznych na Kurpiach.
- Ja się zaliczam do grona Kurpiów jako wnuk osób o wielkim dorobku w podtrzymywaniu i tworzeniu kultury tego regionu. Doskonale to pamiętam jak w domu dziadków były „boże obiady”, zabawy, wspólne śpiewy na weselach zabawach. Nigdzie indziej nie spotykało się takiego śpiewu, melodii rytuału… Tylko i wyłącznie na Kurpiach. Jesteśmy po to aby kontynuować to, co mieli w sercach nasi dziadkowie – dodaje Marek Olbryś.
Wielką rolę w odpowiednim zorganizowaniu działań na rzecz Kurpiowszczyzny po jej „podlaskiej stronie” powinien odgrywać Skansen Kurpiowski w Nowogrodzie – uważa wicemarszałek Marek Olbryś. Są ze strony Urzędu Marszałkowskiego podjęta starania o przejęcie prowadzenia tej placówki od samorządu miejskiego Łomży.
- Nie wchodząc w szczegóły, mogę powiedzieć, że sprawy idą w dobrym kierunku. Chcemy przejść na wyższy poziom działania Skansenu w wymiarze naukowym, edukacyjnym, popularyzatorskim, ale także gospodarczym. To niezwykłe miejsce powinno jeszcze bardziej oddziaływać na region. Sporych nakładów wymagała będzie rewitalizacja tego, co tam mamy zgodnie ze sztuką budowlaną i konserwatorską, trzeba też pokaźnych funduszy na bieżące remonty i utrzymanie obiektów. Dzieło Adama Chętnika i kurpiowskich konstruktorów, rzemieślników i artystów powinno mieć taki blask, aby nasi dziadowie patrząc z góry nie mówili, żeśmy nie dali rady – dodaje Marek Olbryś.
Podczas Gali Kurpików w Ostrołęce podlaskiemu wicemarszałkowi przypadło w udziale wręczenie statuetki Oldze Stopińskiej. To wokalistka i muzykoterapeutka. Wykłada w warszawskiej SWPS. Od lat praktykuje kurpiowski śpiew in crudo, a zaczynała pod mistrzowską opieką Bronisławy Świder – Bandysionki, czyli jednej ze słynnych śpiewaczek z miejscowości Bandysie. Piorunujące wrażenie na widzach uczestnikach Gali wywarła próbka wokalnych umiejętności Olgi Stopińskiej.
- Moja babcia miała taki głos – komentuje wicemarszałek Marek Olbryś.
Łomżyńskim wątkiem Kurpików 2019 stała się także nagroda w kategorii „Działalność publiczna” dla Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Łomżyńskiej. Odebrał ją prezes Zygmunt Zdanowicz w towarzystwie byłego wiceprezydent a Łomży Edwarda Matejkowskiego i byłego wójta Zbójnej Zenona Białobrzeskiego.
Kurpiki, czyli „regionalne Oscary” (różnica jest taka, że postać ze statuetki hollywoodzkiej wspiera się na mieczu i ma odkrytą głowę, a Kurpik ma kapelusz i trzyma puszczańską flintę), to inicjatywa Związku Kurpiów. Kieruje nim obecnie Mirosław Grzyb.
- Tę uroczystość stworzyliśmy, by honorować, wyróżniać i wynagradzać ludzi, zespoły oraz instytucje za wspaniałą pracę na rzecz naszego kochanego regionu kurpiowskiego. Mamy przez te lata już ponad 200 laureatów. Współtworzymy wspaniałą historię naszego regionu – wyjaśnia.
Galę poprowadzili Ewa Krupka i Piotr Grzyb. Rozpoczął ją hymn Związku Kurpiów w wykonaniu dziewcząt z zespołu Kurpianka z Kadzidła: Amelii Wiktorowicz, Liliany Bogdańskiej i Wiktorii Giers. Po zakończeniu ceremonii wręczania Kurpików fascynujący koncert dały zespoły „Kurpianka” z Kadzidła i „Pod Borem” z Zawad oraz solo Piotr Grzyb.
Kurpiki 2019
Kategoria: Twórczość ludowa - Czesława Gałązka
Kategoria: Nauka i pióro - Barbara Kalinowska
Kategoria: Nauka i pióro - Antoni Kustusz
Kategoria: Muzyka i Taniec - Męska Grupa Śpiewacza z Czarni
Kategoria: Promowanie regionu - Olga Stopińska
Kategoria: Pracodawca - Piekarnia SEZAM w Baranowie (właściciel: Edward Włodarczyk)
Kategoria: Budzenie tożsamości - Stowarzyszenie „Przyjaciele Ziemi Jednorożeckiej”
Kategoria: Budzenie tożsamości - Jan Karczewski
Kategoria: Edukacja regionalna - Zespół Szkół Zawodowych nr 4 im. Adama Chętnika w Ostrołęce
Kategoria: Ochrona Dziedzictwa kulturowego - Stanisław Archacki
Kategoria: Działalność publiczna - Towarzystwo Przyjaciół Ziemi Łomżyńskiej
Kategoria: Działalność publiczna - Stanisław Jastrzębski
Kategoria: Talent - Bartosz Duda
Komentarze