Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 27 grudnia 2024 05:41
Reklama

A radość niech będzie z nami

Po raz 14. spotkali się w Łomży uczestnicy Ogólnopolskiego Konkursu Krasomówczego im. Hanki Bielickiej "Radość spod kapelusza". Po raz pierwszy w organizację wydarzenia przypominającego postać Hanki Bielickiej, a jednocześnie promującego młode talenty aktorskie i wokalne włączył się Urząd Marszałkowski Województwa Podlaskiego.

- Uważam, że to wspaniała impreza z przesłaniem poświęconym prawdziwej gwieździe polskiej estrady wywodzącej się z Łomży jaką była Hanka Bielicka i   dająca uzdolnionej artystycznie młodzieży z regionu szansę na zaprezentowanie się przed widzami. Dlatego pozwoliłem sobie, jako jeden z gospodarzy województwa podlaskiego, przyjść tu nie z pustymi rękoma - stwierdził Marek Olbryś, wicemarszałek województwa podlaskiego i wręczył kosz regionalnych smakołyków księdzu Andrzejowi Godlewskiemu, proboszczowi parafii Krzyża Świętego w Łomży.

Od wielu lat w parafialnym Centrum Katolickim im. Papieża Jana Pawła II istnieje Salonik Hanki Bielickiej urządzony sprzętami i strojami estradowymi, która przekazała sama artystka ze swego warszawskiego mieszkania. Od 14  także lat, u progu wiosny i w związku z rocznicą śmierci Hanki Bielickiej (9 marca 2006 roku) proboszcz Andrzej Godlewski i jego współpracownicy zapraszają na konkurs "Radość spod kapelusza".         

- Za każdym razem pragniemy, aby był to dla utalentowanej młodzieży dobry czas żeby się spotkać, razem się radować i rozwijać te talenty, którymi Pan Bóg obdarzył każdego z nas - podkreślił proboszcz.

A wicemarszałek Marek Olbryś miał ze sobą także jeszcze inny prezent. Zofii Adamskiej, wchodzącej w skład jury konkursu od pierwszej edycji, wręczył artystyczną ozdobę o motywach związanych z logo województwa podlaskiego.

-To moja ciocia, polonistka, która wspaniale reprezentuje artystyczny rodowód naszej rodziny. Powiem tylko, że babcia i dziadek byli uhonorowani medalami Gloria Artis. Tańczyli w zespole w Nowogrodzie. Babci zdarzyło się porwać do tańca naszego wspaniałego noblistę Czesława Miłosza, a dziadek miał zaszczyt wystąpić przed prezydentem Ignacym Mościckim. Był także twórca instrumentów muzycznych, lutnikiem. Moja Zosia całe życie wychowuje młodzież, aby używała języka polskiego tak pięknie jak wykonawcy, których tu podziwiamy. Życzę wam wspaniałych karier - dodał wicemarszałek Marek Olbryś.                

Przypadła mu także przyjemność wręczenia nagród wykonawcom najwyżej ocenionych prezentacji wokalnych.  W tej roli wystąpili także wicestarosta Maria Dziekońska, Agnieszka Muzyk , wicedyrektor Regionalnego  Oddziału ARiMR w Łomży. Wśród gości zasiedli m. in. łomżyński biskup pomocniczy Tadeusz Bronakowski i Joanna Manianin, wieloletnia przyjaciółka Hanki Bielickiej. Konkursowe wykonania oceniało jury, w którym pod kierunkiem profesora Jana Zdziarskiego pracowali: Zofia Adamska,  Magda Sinoff, Katarzyna Szmitko oraz dwaj znakomici reprezentanci filmowej sagi "U Pana Boga za...", czyli Krzysztof Dzierma i Andrzej Beya Zaborski.

Zatem Proboszcz i Komendant znowu razem.          

- Całe życie tak mamy. Obaj pochodzimy ze Śląska, z Wałbrzycha i Wrocławia. Obaj przyjechaliśmy do Białegostoku, ten sam teatr, film. To może mój brat, tylko ja jestem smukły i piękny, a on to jakiś kaszalot - mówił z uśmiechem Andrzej Beya Zaborski.

Obaj podkreślali, że oceniając wykonawców chcą się przekonać czy jest w nich jakaś iskra, czy przekonują, czy są wiarygodni, czy mają "coś" w sobie.  

- Jestem muzykantem, cały czas nauczycielem w Akademii teatralnej. Chętnie słucham młodych ludzi: co mówią, jak mówią, co ich interesuje  - dodał Krzysztof Dzierma, muzyk i aktor.

Na niewielkiej scenie centrum katolickiego wystąpiło 35 wykonawców, w tym zaledwie kilku chłopców. Przygotowali 20 piosenek i 15 monologów lub wierszy. Tę proporcję podkreślił przewodniczący jury Jan Zdziarski.

- Ubywa tych, którzy mówią. Przybywa tych, co śpiewają, choć to podobno trudniejsze. Łączy nas jednak język, mowa, której nauczyliśmy się od rodziców. Szanujmy to, mówmy całymi zdaniami, które rodzą się w głowie, ale też są nacechowane sercem  - powiedział apelując o odrzucenie "mowy esemesów".

Jurorzy mieli problemy ze wskazaniem najlepszych, bo wiele było ponadprzeciętnych wykonań w tegorocznym konkursie. Dlatego wyróżnienia i nagrody (poza upominkami od 200 do 500 złotych) przypadły blisko połowie uczestników. Grand Prix, czyli laur składający się m. in. z kapelusza (element stroju nieodparcie kojarzący się z Hanką Bielicką) otrzymała Alicja Gudowska z Białegostoku.

Nagrodzeni wśród wykonawców monologów i wierszy to: Aleksandra Deroń z Białegostoku (1 miejsce), Monika Jabłońska z Wysokiego Mazowieckiego, Magda Jemielita z Łomży i Barbara Kolak z Ciechanowa (3) oraz Aleksandra Kibiłko z Łomży i Gabriela Stypułkowska z Białegostoku (wyróżnienia).

W rywalizacji wokalistów laury zdobyli: Aleksandra Czaplicka z Grajewa (1), Olga Sobolewska z Mławy (2), Kacper Żmuda z Łomży (3) oraz Jakub Grzybowski z Białegostoku, Laura Narolewska, Izabela Modzelewska, Oliwia Piotrowska i Damian Śliwiński z Łomży (wyróżnienia).  Nagrodę Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Łomżyńskiej  wręczył Agacie Daniłowicz wiceprezes organizacji Wawrzyniec Kłosiński.   

- Niech radość Hanki Bielickiej udzieli się nam wszystkim - zakończył "Radość spod kapelusza" - proboszcz Andrzej Godlewski.



Podziel się
Oceń

Komentarze

Bogumiła 02.03.2020 13:16
Proboszczo od Hanki Bielickiej wara! Nie zasługujesz nawet koło niej stać!
Reklama