- Przyjechałem, żeby podziękować za zaproszenie i za zaufanie, za to, że 4,5 roku temu obdarzyliście mnie państwo tym zaufaniem i dzięki państwa głosom mogłem, przez 4,5 roku, sprawować ten niezwykle zaszczytny urząd, jakim jest misja, służba prezydenta RP dla rodaków i dla ojczyzny – cytuje fragmenty wystąpienia prezydenta w sali sportowej szkoły w Kuleszach Polska Agencja Prasowa.
Gmina w powiecie wysokomazowieckim w każdych wyborach bije rekordy poparcia dla prawicy. W przypadku prezydenta Andrzeja Dudy, było to ponad 78,5% w pierwszej turze wyborów prezydenckich w 2015 roku i przeszło 93,5% w drugiej.
Oficjalna strona prezydent.pl także przytacza słowa głowy państwa:
– Polska wszędzie jest Polską „A”, dlatego że jest jedna; to powinno przyświecać każdej władzy w Polsce. Polska jest jedna i dobra muszą być sprawiedliwie dzielone. To oznacza również, że tam, gdzie dawano do tej pory mniej, gdzie inwestowano mniej, teraz trzeba zainwestować więcej. To właśnie dlatego tutaj muszą zostać dokończone wcześniej zaplanowane drogi ekspresowe i autostrady.
PAP podkreśla także inne wątki wystąpienia prezydenta, który mówił m. in.
"O konieczności wspierania słabszych regionów kraju, by wyrównywać poziom rozwoju i rodzinie jako „największym skarbie RP”. Podkreślał znaczenie równomiernego rozwoju wszystkich części kraju i – wynikającej z tego – konieczności wspierania słabszych regionów. Odnosząc się do określeń, że wschodnia część kraju to Polska B mówił, że „Polska wszędzie jest Polską A”.
– Dlatego, że jest jedna i to podstawowy i zasadniczy dogmat, który powinien przyświecać każdej władzy w Polsce, niezależnie od tego, kto w danym momencie ją sprawuje. Polska jest jedna i dobra muszą być sprawiedliwie dzielone. To oznacza także, że tam gdzie dawano do tej pory mniej, tam, gdzie inwestowano mniej, teraz trzeba zainwestować więcej. To właśnie dlatego tutaj muszą zostać dokończone wcześniej zaplanowane drogi ekspresowe i autostrady, to właśnie dlatego musi powstać Via Carpatia.
Andrzej Duda przyznał, że przez ostatnie 4,5 roku „nie wszystko się udawało i być może nie wszystkie decyzje były trafne, czy też nie były w pełni trafne”. – Ale chodzi o to, że kto nie działa i kto nie ma dobrych intencji, ten nic nie robi, a ja nie należę do ludzi, którzy przychodzą po to, żeby nic nie robić. Ja zakasuję rękawy i przychodzę po to, żeby pracować. Jeżeli coś tu nie wychodzi, zgłoście państwo to jako uwagę – będę się starał to poprawić – podkreślił.
Komentarze