Jarosław Zieliński pracował w MSWiA od początku poprzedniej kadencji parlamentu, gdy powstał rząd PiS, najpierw premier Beaty Szydło, potem Mateusza Morawieckiego. Odpowiadał m.in. za służby mundurowe, przede wszystkim policję i straż pożarną. Właśnie z tej strony spotykały go przede wszystkim ataki opozycji z powodu „celebrowania”, a nawet nadużywania władzy.
Gdy minister Mariusz Błaszczak przeniósł się do MON, kolejny minister Joachim Brudziński wyjechał do Parlamentu Europejskiego, a szefem resortu został Mariusz Kamiński, dla Jarosława Zielińskiego zaczęły się trudniejsze czasy. Przed wyborami stracił z zakresu obowiązków sprawy policji i straży. Teraz – mimo imponujących 40 tysięcy głosów w wyborach do Sejmu (do tego nawiązał – także stanowisko.
W „pierwszym” rządzie PiS (2005 – 2006) był wiceministrem edukacji – jest z wykształcenia nauczycielem.
Kilka godzin po ogłoszeniu odejścia Jarosława Zielińskiego o swojej nominacji na to stanowisko poinformował Maciej Wąsik, wieloletni bliski współpracownik Mariusza Kamińskiego.
„Wraz z powołaniem Macieja Wąsika na stanowisko wiceministra zmianie ulegnie zakres obowiązków poszczególnych członków kierownictwa MSWiA. W najbliższych dniach minister Mariusz Kamiński podpisze nową decyzję kompetencyjną” - poinformowało w wydanym komunikacie ministerstwo.
Komentarze