Kierowca, który przewoził eter dimetylowy z Białorusi do Polski, jechał na wyłączniku. Ze względu na podejrzenie popełnienie przestępstwa - stosowania niedozwolonych urządzeń - białostoccy inspektorzy Inspekcji Transportu Drogowego przekazali kierowcę funkcjonariuszom policji.
Ciężarówkę białoruskiego przewoźnika zatrzymali do kontroli na przejściu granicznym w Kuźnicy białostoccy inspektorzy Inspekcji Transportu Drogowego. 12 października kierowca przewoził na trasie z Białorusi do Polski towar niebezpieczny – eter dimetylowy. Podczas kontroli i oględzin w kabinie kierowcy inspektorzy znaleźli „pilota”, który służył do zdalnego wyłączania tachografu. Po zastosowaniu przez kierującego „wyłącznika” i odłączeniu urządzenia kontrolno-pomiarowego podczas jazdy rejestrowany byłby odpoczynek.
W celu zdemontowania niedozwolonego urządzenia, współdziałającego z „pilotem” kontrolujący zaprowadzili ciężarówkę do serwisu tachografów.
Przedsiębiorca opłacił kaucje w łącznej wysokości 12000 zł. oraz uiścił opłatę za czynności dokonane przez serwis. W związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa, jakim jest stosowanie niedozwolonych „wyłączników”, kierowcę przekazano funkcjonariuszom policji.
Komentarze