Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 23 grudnia 2024 03:05
Reklama

Wizna 1939. Wizna 2019

Polskie Termopile. Tak najczęściej określane są walki z września 1939 roku na odcinku Wizna, którego bronili żołnierze Samodzielnej Grupy Operacyjnej "Narew" pod dowództwem kapitana Władysława Raginisa i jego zastępcy porucznika Stanisława Brykalskiego. W starożytnej Grecji 300 Spartan broniło przesmyku Termopile przed dziesiątkami tysięcy Persów. We wrześniu 1939 roku w rejonie Wizny i Strękowej Góry Polaków było kilkuset, a Niemców ponad 40 tysięcy.

80 lat po tych wydarzeniach w Wiźnie i Strękowej Górze uczestników dwudniowych rocznicowych uroczystości powitał wójt Mariusz Soliwoda i samorządowcy Wizny, działacze Stowarzyszenia "Wizna 1939" z prezesem Dariuszem Szymanowskim, harcerze z Łomży i innych części Polski pod wodzą harcmistrza Wiesława Domańskiego, przedstawiciele wojska. Sobota przeznaczona była na piknik patriotyczny i koncerty.

W niedzielę główne uroczystości rozpoczęły się mszą w zabytkowym kościele. Homilię przyjętą  brawami wygłosił ksiądz Tomasz Grabowski z Muzeum Diecezjalnego w Łomży.  Dalszy ciąg  obchodów miał miejsce w centrum miejscowości , wokół pomnika  żołnierzy Samodzielnej Grupy Operacyjnej „Narew”, poległych we wrześniu 1939 roku oraz w Strękowej Górze, gdzie znajdują się resztki umocnień oraz mogiły awansowanych pośmiertnie majora Raginisa i kapitana Brykalskiego.

- Nazwa Wizna zobowiązuje jak szlachectwo,  zobowiązuje  jak polskość. My Polacy, mieszkańcy Ziemi Wiskiej, wiemy jak odnosić się do tych zobowiązań To od nas zależy nasza przyszłość, jesteśmy przecież narodem niezłomnym  - witał gości wójt Mariusz Soliwoda.

Patronatem objął rocznicowe wydarzenia prezydent RP Andrzej Duda. Reprezentował go podczas uroczystości generał dywizji Andrzej Reudowicz z Biura Bezpieczeństwa Narodowego. Pod pomnikiem żołnierzy Samodzielnej Grupy Operacyjnej "Narew" złożył wieniec od głowy państwa i przeczytał specjalny list skierowany przez prezydenta do uczestników obchodów.

- Swoją obecnością podczas uroczystości rocznicowych tworzą Państwo wyjątkowo wspólnotę, straż honorową przy grobach bohaterów, którzy złotymi zgłoskami zapisali się w historii polskiego oręża. Uświetniają Państwo starcie, które nawet wśród wielu heroicznych bitew tamtej wojny wyróżnia się jako poruszający symbol honoru, odwagi i nieugiętości polskiego żołnierza i polskiego narodu. Jako symbol przemożnej siły z jaką polski duch wolności potrafi kształtować serca i umysły. To mocne przesłanie do nas potomnych. Brzmi ono: nasz naród zawsze będzie zabiegał o pokój, ale nigdy za cenę upokorzenia poddaństwa i niewoli - czytał generał Andrzej Reudowicz.

Przez wiele lat walki pod Wizną traktowane były jako jeden epizodów tragicznej walki osamotnionej Polski przeciwko potędze hitlerowskich Niemiec i sowieckiej Rosji. Z czasem jednak narodziła się legenda i nazwa Wizna wymieniana jest jednym tchem z  Westerplatte, Pocztą Gdańską, bitwą o Anglię, Powstaniem Warszawskim. Weszła tez do kultury popularnej, nie tylko w polskim wydaniu. Stała się symbolem męstwa, niezłomności, wierności Ojczyźnie. Kilkuset żołnierzy, słabo uzbrojonych., zatrzymało na trzy dni pancerne dywizje generała Heinza Guderiana maszerujące na twierdzę Brześć.

Oficerowie Władysław Raginis i Stanisław Brykalski ślubowali, że nie poddadzą się  i żywi pola walki nie opuszczą. Pierwszy zginął od odłamków, drugi odebrał sobie życie, gdy już nie było możliwości walczyć. Niemcy nie uszanowali wielkich przeciwników. Ich szczątki dopiero kilka lat temu udało się zidentyfikować (pomogły badania DNA) i godnie pogrzebać w miejscu, gdzie stali się nieśmiertelni.           

- II Rzeczpospolita zdała egzamin wychowania młodych Polaków na patriotów. Bitwa pod Wizną przeszła do legendy i stała się czymś więcej niż tylko kolejną , w której żołnierze bronią swojej Ojczyzny. Mówimy: Polskie Termopile, ale  nie musimy przecież sięgać do historii innych narodów mając takich bohaterów - powiedział minister edukacji Dariusz Piontkowski.

Hołd pokonanym, ale niezwyciężonym żołnierzom oddali u stóp pomnika posłowie Bernadeta Krynicka, Lech Antoni Kołakowski, wicestarosta Maria Dziekońska, a także wicemarszałek Marek Olbryś.

- W imieniu naszego lokalnego parlamentu chcę zapewnić, że ogromną wagę przykładamy nie tylko do rozwoju gospodarczego regionu, ale także troski  o tożsamość i pamięć. Kapitan Władysław Raginis i porucznik Stanisław Brykalski to bohaterowie. Obiecali, że jak nie zwyciężą, to polegną. Dotrzymali słowa. To jest najwyższej rangi wskazówka, co znaczy honor - powiedział  Marek Olbryś, który w towarzystwie radnego Sejmiku Jacka  Piorunka i Juliusza Jakimowicza, zastępcy dyrektora Gabinetu Marszałka, złożył wiązankę kwiatów u stóp pomnika żołnierzy Września 1939.   

Uczestniczący w uroczystości harcerze przygotowali Apel Pamięci przywołując postacie i wydarzenia  historii Polski i Ziemi Łomżyńskiej. Poruszającym wydarzeniem był występ 98-letniego Tadeusza Grabowskiego, który z mandoliną w ręku zaprezentował własne piosenki poświęcone bohaterom.  Na koniec odbyło się wręczenie wydanych przez Narodowy Bank Polski srebrnych monet kolekcjonerskich „Polskie Termopile – Wizna” z podobizną majora Władysława Raginisa. Moneta o nominale 20 zł została wybita w nakładzie 15 tysięcy egzemplarzy.



Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama