- Dożynki w Szumowie to przepiękna i niezwykła uroczystość. Mają charakter gminny, ale skala i bogactwo propozycji nadaje im zawsze znacznie większy wymiar. Cieszę się, że wsparliśmy jako województwo organizację święta w Szumowie. Mam pewność, że ta gmina będzie się rozwijała, bo ma tak wielu wspaniałych, prężnych ludzi, którzy chcą dla niej i naszego regonu pracować. Za to bardzo serdecznie dziękuję - powiedział Marek Olbryś, wicemarszałek województwa podlaskiego.
Żadnych wątpliwości, co do oceny rangi i rozmachu dożynek w Szumowie nie miało również liczne grono gości, jacy wzięli udział w uroczystościach gminnego święta dziękczynienia za plony. Gratulacje, podziękowania, komplementy i życzenia płynęły pod adresem "Słodkiego Jarosława" (to też sformułowanie z jednego z wierszy), czyli wójta Jarosława Cukiermana, jego współpracowników, a przede wszystkim wspaniałych rolników z Szumowa, Srebrnej, Wyszomierza, Srebrnego Borku, Paproci Wielkiej, Głębocza, Ostrożnego, Żabikowa Rządowego i Żabikowa Prywatnego, Kalinowa, Łętownicy, miejscowości Zaręby-Jartuzy i pozostałych w gminie. Przekazywali je m. in. licznie przybyli parlamentarzyści: Bernadeta Krynicka, Lech Antoni Kołakowski, Krzysztof Truskolaski, Jacek Żalek, wojewoda Bohdan Paszkowski, radni wojewódzcy Justyna Żalek (choć przede wszystkim zajmowała się kilkumiesięcznym Ignacym) i Stefan Krajewski. Władze województwa reprezentował wicemarszałek Marek Olbryś.
Główne świąteczne role przypadły tym razem miejscowościom Radwany-Zaorze i Mroczki-Stylongi. W tej pierwszej mieszkają Anna i Marek Gumowscy, dożynkowi starostowie, którzy przygotowali bochen chleba z tegorocznej mąki. Obie wsie zdobyły też pierwszą nagrodę w konkursie na najpiękniej przygotowane dożynkowe stoisko. A rywalizacja w gronie aż 11 podmiotów była naprawdę niezwykle zacięta: wszyscy twórcy zachwycili pomysłami, inwencją, smakami.
Uroczystości rozpoczęła Msza święta, którą celebrował ksiądz proboszcz Sławomir Grodecki. Homilię wypełnił m. in. cytatami z utworów literackich odwołujących się do symboliki chleba.
- Bez Was, rolnicy, puste byłyby stoły w naszych domach - mówił kapłan.
Pozostała część dożynek odbyła się na terenach w centrum Szumowa, gdzie pomieściła się m. in. scena, liczne stoiska wsi, instytucji i firm , plac dla rozegrania meczu strongmanów Polska - Ukraina (wygrali, zgodnie z życzeniem wicemarszałka Marka Olbrysia, Polacy) a nawet wesołe miasteczko z pełnowymiarowymi karuzelami i innymi atrakcjami. Na scenie zaprezentowane były oficjalne wystąpienia gości, zainicjowane zostało jednoczące dzielenie się chlebem, odbyło się wręczanie nagród w licznych konkursach, popłynęła muzyka zespołów z Sadownego i Ostrowi Mazowieckiej, a na taneczny finał dożynek przeboje w wykonaniu Janusza Laskowskiego.
- Gdyby wszystkie dziedziny naszej gospodarki tak rozwijały się w Unii Europejskiej jak rolnictwo, to Polska byłaby już lokomotywą dla całej Europy - powiedział wójt Jarosław Cukierman.
Komentarze