Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 22 grudnia 2024 19:38
Reklama

Wybory 2019. Z Łomży? A, to tam trochę dalej...

Ogłoszenie przez prezydenta Andrzeja Dudę terminu wyborów do Sejmu i Senatu otworzyło oficjalnie kampanię. W wyścigu po władzę bierze udział kilka dużych podmiotów sceny politycznej i pewna grupa mniejszych. Prawo i Sprawiedliwość jest cały czas krok przed swoimi rywalami. Pozostałe ugrupowania dopiero nieśmiało ujawniają swoich liderów. Partia Jarosława Kaczyńskiego ogłosiła już swoje listy kandydatów w całości.

W województwie  podlaskim najlepsze miejsca otrzymali ci, którzy już sprawdzili się w politycznych bojach, choć pewnych zaskoczeń także nie brakuje. Dla mieszkańców Łomży i Ziemi Łomżyńskiej szczególnie przykrym mogą być dosyć odległe - pod koniec pierwszej dziesiątki -  miejsca reprezentantów tej części województwa podlaskiego, choć np. Lech Antoni Kołakowski przed czterema laty miał czwarty wynik i przysporzył partii ponad 15 tysięcy głosów. Bernadeta Krynicka też miała ich więcej niż Kazimierz Gwiazdowski, który teraz jest najwyżej umiejscowionym na liście mieszkańcem dawnego województwa łomżyńskiego.

Liderzy

Pod nieobecność Krzysztofa Jurgiela (jest już w Parlamencie Europejskim) liderem listy jest Dariusz Piontkowski z Białegostoku. Polityk, nauczyciel historii jest od początków roku liderem wojewódzkich struktur PiS, a od kilku miesięcy ministrem edukacji narodowej. W poprzednich wyborach uzyskał poparcie 28 378 wyborców.

Na drugim miejscu jest także nauczyciel - polonista - choć od lat już związany  bardziej z inną sferą życia politycznego. Jarosław Zieliński z Suwałk to w wiceminister spraw wewnętrznych i administracji i jeden z najbardziej doświadczonych polityków PiS. Cztery lata temu zdobył 28 865 głosów.   

Trzecia pozycja przypadła Bohdanowi Paszkowskiemu z Białegostoku. W 2015 roku zdobył mandat senatora w okręgu łomżyńsko - suwalskim, ale okazało się, że jest potrzebny na stanowisku wojewody podlaskiego. Senatorem był już zresztą wcześniej.

Pozycję nr 4 ma Kazimierz Gwiazdowski z Radziłowa. Jego główny "matecznik" wyborczy to powiaty grajewski, moniecki, kolneński. Miał w poprzednich wyborach 6787 głosów.

Dwa kolejne miejsca przypadły koalicjantowi PiS, czyli Porozumieniu Jarosława Gowina. Numer 5 to Jacek Żalek z Białegostoku, doświadczony polityk sejmowy i kandydat na prezydenta Białegostoku, a 6 - to Kazimierz Baszko związany z Sokółką, który w poprzedniej kadencji wchodził do Sejmu jako reprezentant PSL, ale po utracie regionalnej władzy w tej partii zmienił ugrupowanie.

I wreszcie 7, czyli pierwszy reprezentant Łomży - Lech Antoni Kołakowski. Bardzo doświadczony parlamentarzysta, a wcześniej samorządowiec. W każdych kolejnych wyborach osiągał lepszy wynik. Ostatnio 15 106 głosów.

Zaraz za nim jest Bernadeta Krynicka. Była przewodnicząca Rady Miejskiej Łomży, pielęgniarka wypracowała sobie w parlamencie rozpoznawalność jako wyrazista i zdecydowana w poglądach posłanka. Jest także bardzo chwalona za aktywność i skuteczność we wspieraniu ważnych lokalnych inicjatyw.  

Na miejscu nr 9 znalazł się profesor Henryk Wnorowski ze Starych Wnor na Ziemi Łomżyńskiej. Do Sejmu wszedł w czerwcu w miejsce Krzysztofa Jurgiela. Ekonomista, naukowiec i menedżer gospodarczy, szef Towarzystwa Naukowego im. Wagów w Łomży.  

Łomżyńskich wątków mamy zaraz ciąg dalszy, ponieważ nr 10 to Adam Andruszkiewicz pochodzący z Grajewa. Wchodził do poprzedniego Sejmu z listy Kukiz'15. Od kilku miesięcy jest wiceministrem cyfryzacji. Był najmłodszym z posłów z regionu i utrzymał ten status.

I to jeszcze nie koniec "łomżyńskiej" części listy, bo na pozycji 11 jest Agnieszka Muzyk, naukowiec, socjolog, była wiceprezydent Łomży.  

12 to Łukasz Siekierko z Wysokiego Mazowieckiego. Wiceprzewodniczący Sejmiku, także jeden z najmłodszych kandydatów.

Łomżyński wątek słabnie, ale nie zanadto, ponieważ 13 to Roman Czepe, wicestarosta białostocki, teolog i poeta, związany z Łapami w Diecezji Łomżyńskiej.

I wreszcie na pozycji numer 14 znajdujemy Piotra Modzelewskiego z Łomży , zastępcę komendanta głównego OHP i również jednego z grona najmłodszych ubiegających się o mandat poselski. On zamyka dosyć  zwarty "blok łomżyński" na liście PiS, choć nie kończy go zupełnie.

Samorządowcy i inni

Kolejne miejsca zajmują samorządowcy: Tomasz Madras z Białegostoku; Bożena Jolanta Jelska-Jaroś z Sokółki; Elżbieta Puczyłowska z Augustowa.

Potem są menedżer gospodarczy Grzegorz Kucharewicz z Białegostoku i aktor Rafał Supiński z Moniek i Białegostoku. Alicja Biały z Białegostoku to kolejny samorządowiec.

Na pozycji 21 znów wracamy na Ziemię Łomżyńską, bo zajmuje ją Andrzej Mioduszewski z Zambrowa, rolnik i przedsiębiorca, od niedawna prezes PKS Nova.      

Następne osoby na liście to: Bożena Nienałtowska z powiatu białostockiego; Marek Dziatkowski, przedsiębiorca z Filipowa;  Henryk Łukaszewicz,; nauczyciel  z Hajnówki; Bożena Teresa Bujno, samorządowiec powiatu siemiatyckiego.

Listę kończą na miejscach 26, 27 i 28 Agnieszka Zduńczyk pedagog i samorządowiec z Miastkowa, Izabela Wasilewska z Kolna oraz Aleksandra Szczudło, radna Sejmiku, rodzinnie związana Ciechanowcem.    

Do Senatu

Województwo podlaskie ma też do obsadzenia 3 miejsca w Senacie. W tym przypadku wybory odbywają się w trzech okręgach jednomandatowych. Jeden z nich to Białystok i najbliższe okolice, drugi - Łomża i Suwałki oraz cała północna i zachodnia część województwa, trzeci - Bielsk Podlaski, Wysokie Mazowieckie, czyli południowy i wschodni fragment regionu.

Prawo i Sprawiedliwość wystawi kandydatów w każdym z okręgów. W Białymstoku będzie to Mariusz Gromko, białostocki radny. Na południu kandyduje Jacek Bogucki z Czyżewa, poseł kilku kadencji, były wiceminister rolnictwa, doświadczony samorządowiec Czyżewa i powiatu wysokomazowieckiego.

Dla Łomży i Suwałk PiS przygotował niespodziankę. Kandydatem do Senatu jest tu Kornel Morawiecki. Znany kiedyś jako bezkompromisowy działacz opozycji antykomunistycznej. Obecnie przede wszystkim jako ojciec premiera  Mateusza Morawieckiego. Polityk znany i w wielu kręgach ceniony ale jednak związany bardzo z Wrocławiem, a nie północno - wschodnią Polską.           

W regionalnym PiS mówi się - nieoficjalnie - że satysfakcjonujące będzie dla partii 10 z 14 możliwych mandatów do Sejmu i wszystkie trzy senatorskie.  


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama