W godzinie „W” nad miastem poniósł się jęk syren alarmowych. Na Starym Rynku młodzież z organizacji patriotycznych wzniosła okrzyki ku chwale bohaterów. Posłowie Bernadeta Krynicka i Lech Antoni Kołakowski, starosta Lech Marek Szabłowski, wiceprezydent Andrzej Stypułkowski, przewodniczący Rady Miejskiej Jan Olszewski w towarzystwie radnych, przedstawiciele wojska, złożyli kwiaty i zapalili znicze przy pomniku Armii Krajowej oraz w Dolinie Pamięci przy Sanktuarium Miłosierdzia Bożego. Nie było przemówień.
W poprzednich latach upamiętnienie heroicznej walki młodej Warszawy i Polski, w tym Łomży (wśród powstańców była spora grupa łomżyniaków) odbywało się w bogatszej oprawie.
Komentarze