Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 23 grudnia 2024 01:25
Reklama

Strajk trwa, ale maturzyści nie ucierpią

Zawieszenie, czy – jak woli określić to Aleutyna Kołos, kierująca Związkiem Nauczycielstwa Polskiego w Łomży i powiecie – czasowe odstąpienie od czynnego strajku, prawdopodobnie umożliwi uczniom łomżyńskich szkół średnich przystąpienie do matur.

Uczniowie ostatnich klas liceów i techników już w tym tygodniu kończą naukę i będą mogli przez kilka dni przygotowywać się do najważniejszego egzaminu w „pełnym wymiarze czasu”. Pod warunkiem jednak, że odbędą się w szkołach tzw. rady klasyfikacyjnych, do których należy zatwierdzenie stopni i stwierdzenie, że uczniowie ukończyli etap kształcenia, którego finałem jest matura.

Aleutyna Kołos nie miała jeszcze informacji ze wszystkich placówek, ale w łomżyńskich szkołach zapadły raczej jednomyślnie decyzje, że strajk nie zostaje zakończony, ale dopuszczenie uczniów do matur się odbędzie. W środę wyznaczone zostały np. posiedzenia rad w III LO i ZS Mechanicznych i Ogólnokształcących.

Strajkuje już znacznie mniej nauczycieli i placówek niż w początkach protestu.

- Daje się odczuć zniechęcenie, rozżalenie – nie ukrywa Aleutyna Kołos.

Mimo wszystko nie ma na razie decyzji o zakończeniu strajku. Protestujący nauczyciele wyjątek zrobili tylko dla maturzystów.


Podziel się
Oceń

Komentarze

ZMP 25.04.2019 09:24
Prezes Sławomir kocha Przewodniczącego Grzegorza. Wszyscy o tym wiedzą, bo wyznał to szczerze, w oczy i publicznie. Chodzą razem w różne miejsca, na konwencje, place i ulice. Trzymają się za ręce, wykrzykują jednobrzmiące hasła i we wszystkim się zgadzają. Przewodniczący Grzegorz odwzajemnia to uczucie i nieba stara się przychylić Prezesowi Sławomirowi. Bez mrugnięcia okiem obiecał dać mu wymarzony tysiąc. Popiera go we wszystkim i deklaruje, że już niebawem razem, ręka w rękę, wszystko ponaprawiają. No to po co ten strajk? Ja tylko pytam. Skoro tysiąc będzie na bank. Wystarczy trochę poczekać. Po co obdzierać nauczycieli przed wakacjami z gotówki i na nieprzyjemności narażać? Po co straszyć uczniów i wkurzać rodziców? A może Prezes Sławomir aż tak nie ufa Przewodniczącemu Grzegorzowi, żeby czekać do jesieni? Może miłość i zaufanie nie idą w parze? Słusznie. Dobry kierunek. Towarzysz Lenin też wśród swoich czapkę mocno trzymał w garści.
Reklama