W tej internetowej skarbnicy wiedzy o Łomży Czesław Rybicki pozostawił mnóstwo śladów swojej pasji badacza przeszłości.
- Nie był zawodowym historykiem, bo z wykształcenia był nauczycielem wychowania fizycznego, ale myślę że osiągnął status jednego z lepszych w regionie znawców problematyki Polskiej Organizacji Wojskowej w okresie odzyskiwania niepodległości przez Polskę. Ciekawe jest prześledzenie tej drogi, jaką przeszedł. Zaczynał od historii sportu w Łomży i na Ziemi Łomżyńskiej. Ponieważ w organizowaniu tej dziedziny aktywności istotną rolę odgrywali harcerze, czy – według ówczesnej terminologii – skauci, przeprowadził kwerendę tego zjawiska i w ubiegłym roku wydał książkę o rozwoju skautingu na Ziemi Łomżyńskiej. A ponieważ harcerzy było wielu w środowiskach niepodległościowych w początkach XX wieku, zrobił kolejny krok i rozpoczął badania okręgu łomżyńskiego Polskiej Organizacji Wojskowej i jego oddziaływanie także na Białystok i Suwałki. Dotarł w archiwach wojskowych do wielu unikalnych i bezcennych dokumentów. Zaledwie kilka tygodni temu na kontynuowanie tej pracy otrzymał stypendium marszałka województwa. Wydaje mi się, że jest to dzieło na tyle zaawansowane, że będzie można myśleć o jego wydaniu. My z Łomży ponieśliśmy z jego odejściem ogromną stratę – mówi Sławomir Zgrzywa, historyk z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków i przyjaciel zmarłego.
Śmierć Czesława Rybickiego zostawiła niemożliwą do zapełnienia wyrwę w środowisku sportowym (był inicjatorem stworzenie mini muzeum sportu łomżyńskiego w Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji), Łomżyńskim Towarzystwie Naukowym im. Wagów, Łomżyńskim Bractwie Historycznym (założył je), Radzie Muzeum Północno – Mazowieckiego, Stowarzyszeniu „Współnota Polska” (pracowal w Radzie Krajowej, a w Łomży angażował się np. w igrzyska polonijenj młodzieży), wśród autorów publikujących na portalu historialomzy.pl, popularyzatorów wiedzy (także w Telewizji Narew nagrywaliśmy jego gawędy). Przede wszystkim jednak pozostawił pustkę wśród przyjaciół i wszystkich ludzi, którzy cenią sobie pracowitość, pasję, życzliwość.
- Koleżeński, miły, zawsze gotów pomagać – mówi Henryk Sierzputowski.
Wiadomo było, że walczy od lat z ciężką chorobą. Kiedy w 2017 roku otrzymał Nagrodę Prezydenta Łomży w dziedzinie kultury, na scenie pojawił się bardzo zmieniony, trudny do rozpoznania. Wydawało się jednak, że wyszedł przy pomocy lekarzy z najgorszego. Niedawno jednak choroba zaatakowała ponownie.
Uroczystości pogrzebowe Czesława Rybickiego odbędą się w sobotę 6 kwietnia. Rozpocznie je msza w kościele parafii pw. św Andrzeja Boboli o godz. 12:00. Ostatnim miejscem spoczynku Czesława Rybickiego będzie rodzinny grób na zabytkowym cmentarzu parafii katedralnej w Łomży.
***
Mam to szczęście, że osobiście doświadczyłem jak wspaniałym człowiekiem był Czesław Rybicki. W zawodowych rozmowach o historii czy o sporcie i zupełnie prywatnych spotkaniach. Był także pierwszym człowiekiem, który przed wielu laty na drodze Łomża – Nowogród zatrzymał samochód by sprawdzić czy potrzebuje pomocy kierowca wozu, który o mało nie wpadł do rowu.
Maciej Gryguc
Komentarze