Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 23 grudnia 2024 01:56
Reklama

Hospicjum otrzymało dofinansowanie

Wydrukowałam sobie zdjęcie, na którym pan marszałek Marek Olbryś podnosi rękę, i głosuje „za”. Nieważne nawet czy to w naszej sprawie czy jakiejś innej, ale i tak wiem, że mieliśmy w nim wsparcie – w głosie Teresy Steckiewicz brzmi nieskrywana radość. Od chwili, gdy stworzyła w Łomży pierwszą placówkę opieki paliatywnej, czyli od 25 lat, po raz pierwszy chyba nie musiała wyszarpywać funduszy „sposobami” i uporem, tylko po prostu przedstawiła argumenty.

- Jeśli chodzi o potrzebę i wagę takiej inwestycji, sytuacja była bardzo, ale to bardzo oczywista. Dochodzi do tego dobrze przygotowany wniosek. A jest jeszcze inny ważny dla nas aspekt: łomżyńskie Hospicjum działa w formule stowarzyszenia, w części w oparciu o pracę wolontariuszy, nie korzysta ze środków budżetowych. A wykonuje przecież takie same prace wiążące się z pomaganiem cierpiącemu człowiekowi i też wymaga wsparcia. Mam osobisty ogromny szacunek wobec wszystkich tych dobrych ludzi, którzy działają na rzecz innych – mówi wicemarszałek Marek Olbryś.

Jak podaje oficjalna notka z obrad Zarządu Województwa na portalu Wrota Podlasia, Łomżyńskie Towarzystwo Przyjaciół Chorych „Hospicjum" pod wezwaniem Świętego Ducha, dzięki dotacji z RPOWP w wysokości 1,3 mln zł (wartość inwestycji 1,55 mln zł), rozbuduje i wyposaży w aparaturę medyczną Dom Opieki Hospicyjnej (przy ul. Rybaki 3) w Łomży”.

Teresa Steckiewicz precyzuje, że koszty rozbudowy placówki będą prawdpodobnie bardziej zbliżone do 1,7 miliona. Nie zmienia to jednak faktu, że „marszałkowskie” dofinasowanie to fundament przedsięwzięcia, które zapewni łomżyńskiemu hospicjum uzupełnienie infrastruktury o niezbędne elementy i jeszcze kilka miejsc dla pacjentów w nowych salach.

- Naprawdę się cieszę, bo resztę pieniędzy już mamy, Przede wszystkim z „jednego procenta” za ubiegły rok. Termin zakończenia prac to koniec listopada, ale wykonawcy zapewniają mnie, że powinno udać się wcześniej – mówi Teresa Steckiewicz.

Spokój finansowy związany z inwestycją, która już trwa, pozwala twórczyni placówki i wszystkim pracownikom dokładniej planować inne niezbędne działania na ten rok. Na bieżące funkcjonowanie pieniędzy wystarcza „na styk”, a Teresa Steckiewicz chciałaby na przykład poprawić warunku płacowe personelu.

Inny pomysł, który już zaprząta jej głowę to ośrodek opiekuńczy dla osób starszych. Z obiektów sąsiadujących z Hospicjum powoli będzie się wyprowadzać Wojewódzki Ośrodek Profilaktyki i Terapii Uzależnień (będzie miał inną siedzibę w mieście). Byłoby to miejsce idealne, spokojne, w otoczeniu przyrody, nad brzegiem Narwi.

- Piszę już w tej sprawie. WOPiTU ma czas na przeprowadzkę do końca 2020 roku. To chyba nie mogę na razie odpocząć – uśmiecha się niestrudzona pielęgniarka Teresa Steckiewicz (rocznik 1937).



Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama