Brawa radnych miejskich Łomży rozległy się gdy przewodnicząca Bernadeta Krynicka ogłosiła, że prezydent Mariusz Chrzanowski otrzymał absolutorium za wykonanie budżetu miasta w 2014 roku. - Takiego wydarzenia dawno nie było na tej sali - skomentowała Bernadeta Krynicka.
Nawiązała do wydarzeń z poprzedniej kadencji, kiedy ówczesnemu prezydentowi Mieczysławowi Czerniawskiemu radni nie udzielili skwitowania w roku 2013 i 2014.
- Ale tym razem wspaniałe absolutorium prezydent Mieczysław Czerniawski faktycznie dostał - stwierdził żartując radny Tadeusz Zaremba. - To on przygotował i realizował budżet niemal przez cały rok. Prezydent Mariusz Chrzanowski, który objął urząd w grudniu, miał przecież tylko niewielki w tym udział.
Radny Wiesław Grzymała zwrócił uwagę, że taka sytuacja jest stałym paradoksem przełomu kadencji. Absolutorium otrzymuje lub nie prezydent (wójt, burmistrz), który siłą rzeczy tylko musiał dokończyć plany poprzednika, a decyzję podejmują radni, z których pewnej grupy w ogóle nie było w poprzednim roku w samorządzie.
- Dlatego zastanawialiśmy się przez chwilę czy w ogóle brać udział w głosowaniu, ale byłoby to w istocie oddaniem głosu przeciw udzieleniu absolutorium, a do tego nie mamy powodów - tłumaczył Wiesław Grzymała.
Ze sprawozdania finansowego miasta za ubiegły rok przedstawionego przez skarbnik Elżbietę Parzych, wynikało, że plany dochodów i wydatków zostały zrealizowane w blisko stu procentach. Miasto nie przekroczyło żadnych alarmujących wskaźników deficytu czy zadłużenia, chociaż ma do spłacania jeszcze ponad 110 milionów złotych kredytów i pożyczek. Pozytywną opinię w sprawie absolutorium dla prezydenta wyraziła Regionalna Izba Obrachunkowa, zastrzeżeń nie wniosła najważniejsza w tej kwestii Komisja Rewizyjna, ani żadna z pozostałych komisji Rady Miejskiej.
W tej sytuacji głosowanie było formalnością: wszyscy byli za i prezydent Mariusz Chrzanowski mógł przyjmować gratulacje.
Miłych akcentów podczas sesji zresztą nie brakowało od początku. Kwiaty i gratulacje z okazji jubileuszu 50-lecia pracy zawodowej otrzymał Franciszek Chrzanowski, dyrektor Domu Pomocy Społecznej w Łomży.
- Pracuję tam już 33 lata. Zakochany jestem w tej pracy i domu, w którym wychowuję 109 córek, plus jedną własną. Placówka jest w dobrym stanie, ale chciałbym zwrócić państwa uwagę na potrzeby, które w najbliższych latach będą niezbędne do zrealizowania: odwodnienie, nowa winda, remonty - powiedział.
Drugim świętującym był Sławomir Grygo, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, który odchodzi na emeryturę. Również został adresatem życzeń i gratulacji.
- Jestem wzruszony, ale także szczęśliwy, że kończę moją karierę zawodową w instytucji związanej ze sportem. To zawsze była moja wielka pasja - powiedział.
Łomżyńscy radni podjęli także ważną uchwałę wprowadzającą miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego dla Śródmieścia, który określa reguły zabudowy i różnych rodzajów działalności w najbardziej historycznej części Łomży.
Komentarze