Pierwszymi adresatami informacji przekazywanych przez minister Jadwigę Emilewicz stali się w województwie podlaskim parlamentarzyści - posłowie Dariusz Piontkowski, Mieczysław Baszko, Jacek Bogucki, Kazimierz Gwiazdowski, wojewoda Bohdan Paszkowski, wicemarszałkowie Stanisław Derehajło i Marek Olbryś, uczestnicy obrad Związku Gmin Wiejskich Województwa Podlaskiego oraz dziennikarze na specjalnej konferencji prasowej.
- To, co się wydarzyło i jeszcze wydarzy w odniesieniu do programu Energia Plus to krok milowy nie tylko dla rozwoju w rozwoju przedsiębiorstw i gospodarstw rodzinnych, ale również dla samorządów. Pani minister wczoraj została koordynatorem zespołu, a dzisiaj jest już tu u nas na Podlasiu, gdzie samorządy, z dala od centrum Polski borykają się z wieloma problemami to propozycja epokowa, z którą mamy nadzieję się zmierzyć z wielkim sukcesem - mówił Stanisław Derehajło
A minister Jadwiga Emilewicz, z - nomen omen inspirująca energią - przedstawiła główne założenia programu Energia Plus.
- Nieprzypadkowo o szczegółach programu Energia Plus rozpoczynamy mówić na Podlasiu, gdyż inspiracją była dla nas gmina Boćki jeszcze w czasach gdy pan wicemarszałek Stanisław Derehajło był tam wójtem. Wielu mieszkańców jest tam już dzisiaj prosumentami. Drugi powód, to stosunkowo słaby rozwój sieci energetycznych w województwie podlaskim i całej wschodniej Polsce. Rozwój energetyki prosumenckiej jest korzystny i dla tych, którzy ten status nabędą, ale też dla bilansu energetycznego Polski. Nasz program zakłada przede wszystkim rozszerzenie statusu prosumenta, czyli tego, kto energię kupuje i ją produkuje na własne potrzeby, a nadwyżkę sprzedaje do sieci, z odbiorców indywidualnych, (znanych w ustawie o OZE) także na jednostki samorządu terytorialnego i przede wszystkim na małych i średnich przedsiębiorców.
To - mamy nadzieję - pozwoli w długiej perspektywie planować budżety gospodarstw domowych, samorządów oraz przedsiębiorstw bez względu na wahania cen energii. Wiadomo, że będą się wahać i raczej na pewno nie spadną w ciągu najbliższych lat, choćby ze względu na koszty uprawnień do emisji CO2. A zatem, po pierwsze - rozszerzenie statusu, o którym mówiłam. Po drugie - ulgi, których część weszła w życie od stycznia tego roku, czyli możliwość odliczenia w swoim zeznaniu podatkowym kosztów zakupu instalacji fotowoltaicznej, a chcemy te ulgi rozszerzyć także na podatek VAT, czyli koszty usług związanych z instalacją fotowoltaiki. Byłaby to druga korzystna zmiana. Jesteśmy też po pierwszych uzgodnieniach z Bankiem Gospodarstwa Krajowego i bankami komercyjnymi w sprawie produktów finansowych, bankowych. Dziś koszt instalacji fotowoltaicznej dla standardowy domu jednorodzinnego w Polsce, czyli około 127 metrów powierzchni, to 25 - 27 tysięcy złotych . To oznacza, że przy dobrze sformatowanym produkcie bankowym, koszty spłaty kredytów nie pochodziłyby z kapitału właścicieli, ani z ich kont osobistych, tylko oszczędności osiągniętych na opłatach za energię. O takim produkcie dzisiaj rozmawiamy. Konieczne zmiany legislacyjne przedstawię do końca tego miesiąca. i wtedy też będziemy mogli przedstawić także produkty bankowe gwarantowane przez BGK. Pracuje nad tym międzyresortowy zespół do spraw rozwoju energetyki prosumenckiej, który powołał premier Mateusz Morawiecki. A ponieważ na czele zespołu jestem ja, więc gwarantuję państwu, że te zmiany legislacyjne zostaną przeprowadzone zgodnie z założonym harmonogramem - powiedziała Jadwiga Emilewicz.
Samorządowcom uczestniczącym w obradach Związku Gmin Wiejskich minister przekazała, że z programu Energia Plus skorzystają nie tylko młodzi ludzie, a dla starszych rozwiązania będą mogły być swego rodzaju dodatkiem do emerytury, dzięki obniżeniu kosztów energii.
Komentarze