W ten studniówkowy wieczór i noc uczniowie mają jednak pełne prawo to "odliczanie" zawiesić i po prostu się bawić. Za nim jednak taneczne rytmy przejmą parkiet, muszę ustąpić miejsca szykowi i elegancji, dostojnie wytańczononemu „Polonezowi” czy słowom podziękowania i wsparcia.
- Mamy przekonanie, że nasze dzieci trafiły pod opiekę wykwalifikowanych i oddanych nauczycieli, którzy inspirują do działania. Jesteście już dorosłymi ludźmi i wierzymy w to, że nam rodzicom oraz waszym nauczycielom udało się zaszczepić w was tak potrzebne w życiu cechy, jak odpowiedzialność, odwaga oraz chęci do nauki i pracy. To właśnie one stanowią o tym, że człowiek osiąga w życiu sukcesy. Nie zrażajcie się, jeśli po drodzę przydażą się jakieś potknięcia. My rodzice zawsze będziemy was wspierać i trzymać za was kciuki. Jesteście kolejnym pokolniem, które kiedyś nas zastąpi. Studniówkowy wieczór, to jeden z najwspanialszych momentów w życiu młodego człowieka. Po latach będziecie wspominać go z radością i rozżewnieniem – przekonuje Agnieszka Karasiewicz, przewodnicząca Rady Rodziców w I LO w Łomży.
Jak tłumaczy Jerzy Łuba, dyrektor I Liceum Ogólnokształcącego im. Tadeusza Kościuszki w Łomży każda ze studniówek zapisuje się na kartach historii, jako ta szczególna, jednak opatrzona takim samym poszanowaniem do tradycji szkoły.
- Za chwilę kolejni absolwenci opuszczą mury tej szkoły. Jest to moment zarówno radości, ale także dumy i wzruszenia. Będą oni żywym świadectwem wartości i tradycji tej szkoły – mówił Jerzy Łuba.
Po czasie wspomnień i refleksji, wznosłych momentów i słów przychodzi moment dobrej zabawy. Wówczas liczą się już tylko tańce do białego rana. Na parkiecie królują pozy niczym z „Dirty Dancing” albo „Gorączki Sobotniej Nocy”, bo przecież młodość ma swoje prawa.
Komentarze