Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 7 stycznia 2025 13:53
Reklama

Nauczycielskie obawy

Niż demograficzny uparcie nie chce się zamienić w wyż. Dzieci jest mniej, a to - niestety - oznacza także, że potrzebnych jest coraz mniej nauczycieli. Nie wszyscy zachowają po wakacjach pracę. Łomża bardziej broni się przed zwolnieniami pedagogów niż inne ośrodki regionu.

Niż demograficzny uparcie nie chce się zamienić w wyż. Dzieci jest mniej, a to - niestety - oznacza także, że potrzebnych jest coraz mniej nauczycieli. Nie wszyscy zachowają po wakacjach pracę. Łomża bardziej broni się przed zwolnieniami pedagogów niż inne ośrodki regionu.

W województwie jest nieciekawie

Białostockie Kuratorium Oświaty otrzymało od samorządów i placówek oświatowych prognozę zmian kadrowych w roku szkolnym 2015/2016, który rozpocznie się po wakacjach. Będzie to - niestety - przede wszystkim ruch jednostronny. Ponad 500 pedagogów może nie wrócić do dotychczasowej pracy.

- Są to tylko prognozy - zastrzega Hanna Marek, rzeczniczka Kuratorium. - Rzeczywisty obraz sytuacji będzie znany we wrześniu, i wcale nie musi to być sytuacja tak dramatyczna.

Blisko 300 nauczycieli w województwie ma zostać bez zajęcia, ponieważ wygasają im czasowe umowy o pracę i nie będą przedłużone. Druga grupa - około 150 osób - to ci, z którymi umowy będą rozwiązane (w tym kilkanaście przechodzących w tzw. stan nieczynny). Niespełna 50 pedagogów odejdzie na emerytury i renty.

Najwięcej powodów do niepokoju mają nauczyciele z Białegostoku. Po kilkanaście osób jest zagrożonych utratą prac w Suwałkach oraz powiatach białostockim, hajnowskim i wysokomazowieckim.

A tymczasem w Łomży.. jest nieźle

Zgodnie z przewidywaniami, jakie wpłynęły do Ratusza, zwolnienia mają dotknąć 9 nauczycieli - 7 w Zespole Szkół Drzewnych i Gimnazjalnych oraz 2 - w Zespole Szkół Weterynaryjnych i Ogólnokształcących nr 7.

Dla około 40 pedagogów nowy rok szkolny może jednak oznaczać zmniejszenie godzinowego wymiaru pracy, czyli przejście na niepełne etaty (nie mniejsze niż "połówki").  Taka sytuacja dotyczy głównie "Drzewnej" i Gimnazjum nr 2, po także kilku osób w "Wecie" i Zespole Szkół Technicznych i Ogólnokształcących nr4, atakże pojedynczych nauczycieli w Szkołach Podstawowych nr 7 i 10, Zespołach Szkół - Mechanicznych i Ogólnokształcących nr 5 oraz Ekonomicznych i Ogólnokształcących nr 6.

Jak podkreślają władze miasta, to także tylko prognozy, które zostaną zweryfikowane. Np. w przypadku szkół ponadgimnazjalnych wiele wyjaśnią wyniki naboru.

 


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama