Przekształcanie prawa wieczystego użytkowania w prawo własności wprowadza ustawa, która wchodzi w życie 1 stycznia 2019 roku. Procedura działa automatycznie, ale wiąże się z opłatami w dotychczasowej wysokości przez 20 lat, albo z bonifikatą przy wpłacie jednorazowej. Gdy przekształcenie dotyczy działek Skarbu Państwa (w Łomży jest ich niewiele) ulgi wynoszą od 60 procent w pierwszym roku do 10 procent w szóstym.
Samorządy miast i gmin uzyskały prawo własnego ustalenia wysokości bonifikat. W Łomży to niezwykle ważne, bo sprawa dotyczy około 700 nieruchomości, w tym przede wszystkim terenów, na których wznoszą się spółdzielcze bloki.
Wydarzenia, które doprowadziły w Łomży do uchwalenia reguł, miały charakter licytacji „kto da więcej”. W pierwszej propozycji władz miasta było 60 procent. W autopoprawce – 98 procent. Komisja Gospodarki Komunalnej i radni Przyjaznej Łomży przebili – 99 procent. Licytację zakończył już na sesji kolejną autopoprawką prezydent Mariusz Chrzanowski – 99,9 procent. Więcej już się nie dało.
- Proponuję, aby to była kwota symboliczna. Żeby mieszkańcom naszego miasta oddać prawo własności za symboliczną złotówkę – powiedział prezydent.
Wtedy po raz pierwszy rozległy się brawa uczestników sesji.
Przed głosowaniem pojawił się ciekawy problem prawno – etyczny zasygnalizowany przez radnego Zbigniewa Prosińskiego. Zapytał on jak powinn się zachować w tym głosowaniu radni, którzy mogą zostać beneficjentami ulg.
Prawnik Urzędu Miejskiego Mieczysław Jagielak był w tej sprawie jednoznaczny: nie powinni wziąć udziału w głosowaniu.
Na szczęście okazało się, że w przypadku 15 radnych do „konfliktu interesów” nie dochodzi i uchwała została przyjęta.
I wtedy po raz drugi radni zareagowali brawami.
Komentarze