Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 23 grudnia 2024 01:10
Reklama

Rocznica, której nie wolno zapomnieć

Dla wielu ludzi, którzy pamiętają tamte wydarzenia, pozostaje to traumą do dzisiaj. Historycy i publicyście nie są do końca zgodni czy stan wojenny był "złem" czy "mniejszym złem".
Zdjęcia i dokumenty z zasobów Archiwum Państwowego w Białymstoku

Bezdyskusyjne jest jednak to, że odebrał wszystkim Polakom poczucie wolności, sprawiedliwości, sensu i to nie na czas, kiedy formalnie trwał, ale na wiele kolejnych lat beznadziei i zwątpienia. 13 grudnia to nie jest rocznica do "obchodzenia", ale zapomnieć o niej nie wolno.  

Prezentujemy materiał przygotowany na temat stanu wojennego w Łomżyńskiem przez Danutę Bzurę z łomżyńskiego oddziału Archiwum Państwowego w Białymstoku i niektóre z towarzyszących mu ilustracji.

 "Dekretem z 12 grudnia 1981 roku Rada Państwa wprowadziła z dniem 13 grudnia 1981 roku na obszarze Polski stan wojenny. Ukonstytuowała się Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego pod przewodnictwem generała Wojciecha Jaruzelskiego.

Na mocy dekretu zawieszono działalność wszystkich organizacji, stowarzyszeń i związków zawodowych, w tym NSZZ „Solidarność”, zawieszono wydawanie gazet i czasopism, wyłączono komunikację telefoniczną, wprowadzono cenzurę korespondencji, ograniczono możliwość przemieszczania się poprzez wprowadzenie godziny milicyjnej (początkowo w godz. 19:00 – 6:00, później 22:00 – 6:00) oraz zakaz opuszczania miejsca zamieszkania bez zezwolenia władz. O wprowadzeniu stanu wojennego społeczeństwo zostało poinformowane przez polskie radio o godz. 6:00 rano. Kilka godzin wcześniej, bo o godz.0:00 w nocy z 12 na 13 grudnia, rozpoczęły się masowe aresztowania działaczy opozycji, przede wszystkim „Solidarności”, prowadzone w ramach akcji „Jodła”.

W województwie łomżyńskim aresztowano tej nocy 26 działaczy „Solidarności”. Większość z nich – 19 osób stanowili mieszkańcy Łomży. Początkowo przewieziono ich do aresztu śledczego w Białymstoku, będącego ośrodkiem przejściowym. Przebywające w nim kobiety przewieziono do Gołdapi, mężczyzn zaś do Suwałk. Internowania i aresztowania działaczy „Solidarności” następowały również w dniach późniejszych.

Władzę w województwie na mocy Dekretu o stanie wojennym przejął wojewódzki pełnomocnik Komitetu Obrony Kraju. W Łomży był nim początkowo płk Filip Majewski, którego w marcu 1982 roku zastąpił płk Lucjan Zapała, następnie zaś (od 16 lipca 1982 r.) – płk Kazimierz Jaroń. Kierował on dziewięcioosobowym sztabem, w którego składzie znajdował się między innymi szef Wojewódzkiego Sztabu Wojskowego płk Józef Piotrowski i komendant wojewódzki Milicji Obywatelskiej – płk Stefan Sokołowski. Podlegało mu wojsko i nowe ogniwo władzy – komisarze wojskowi, skierowanych do większych zakładów, do szkół, do urzędów miast i gmin. Komisarzami wojskowymi byli oficerowie Ludowego Wojska Polskiego, pochodzący zwykle z miejscowych jednostek, choć zdarzali się też przyjezdni. W terenie działały Wojskowe Terenowe Grupy Operacyjne, które miały wykrywać nieprawidłowości w funkcjonowaniu urzędów i przedsiębiorstw, wnioskować o karanie winnych nieprawidłowości czy nadużyć gospodarczych.

Wraz z wprowadzeniem stanu wojennego zawieszona została działalność instytucji kultury, stowarzyszeń oraz prasy, w tym tygodnika „Kontakty”. Przeprowadzona została tzw. weryfikacja pracowników tych instytucji. Weryfikacji podlegały całe grupy zawodowe, przede wszystkim nauczyciele, lekarze, pracownicy administracji państwowej.

Internowania i weryfikacje nie zakończyły się w pierwszych dniach i tygodniach, a trwały cały czas. Internowanie było tylko jedną z wielu represji, jakimi dysponowała władza. Działaczy opozycji wcielano do wojska, ORMO (ochotnicze rezerwy milicji obywatelskiej), zmuszano do wystąpienia ze związku oraz podpisywania oświadczeń o lojalności wobec państwa, nękano częstymi rewizjami i rozmowami ostrzegawczymi.

Dla przeciętnego mieszkańca województwa łomżyńskiego wprowadzenie stanu wojennego oznaczało strach i niepewność. Stan wojenny identyfikowano z wojną domową. Społeczeństwo obawiało się interwencji z zewnątrz, wywózek na Wschód i aresztowań. Ludzie przygotowywali się jak do wojny, robiąc zapasy żywności i towarów pierwszej potrzeby.

Uciążliwości stanu wojennego powodowały społeczny opór, który w przypadku województwa łomżyńskiego nie był aż tak spektakularny. Nie doszło tu do wielkich strajków, manifestacji. Tym nie mniej podejmowane były próby oporu, budzące niepokój władzy.

W przechowywanych w Archiwum Państwowym w Białymstoku Oddział w Łomży materiałach archiwalnych znajdują się informacje na temat stanu wojennego w Łomży i województwie. Są to materiały opracowane lub przygotowane przez ówczesne władze, stąd pokazują obraz stanu wojennego widziany „oczyma” władzy, tym nie mniej pozwolą poznać przynajmniej część prawdy o tamtym okresie.

Prezentowane dokumenty pochodzą z następujących zespołów akt: Komitet Wojewódzki PZPR w Łomży (zespół akt nr 455), Wojewódzki Komitet Obrony w Łomży (zespół nr 610) i Urząd Wojewódzki w Łomży (zespół akt nr 563). Nieliczne fotografie pochodzą ze zbiorów Pana Mariana Chojnowskiego- przewodniczącego łomżyńskiej „Solidarności”.

Danuta Bzura"

fot. Działacze i doradcy łomżyńskiej „Solidarności” – m. in. Marian Chojnowski, Bogusław Baranowski, Antoni Rogowski, Halina Seskiewicz, Teresa Kempisty, Lech Kozioł, Henryk Tomaszewski, Paweł Zajączkowski, Teresa Steckiewicz, Irena Milewska, Danuta Dudzińska.

 



Podziel się
Oceń

Komentarze

Jerzy Wnorowski 13.12.2018 08:16
Czerń nocy zniewolenia nie daje usnąć pamięci !!!
Reklama