Tydzień Kultury Uczniowskiej to na "Bernatowicza" tradycja paru dziesiątków lat. Zamykające go "Tadeuszki" to hołd dla patrona I Liceum Ogólnokształcącego im. Tadeusza Kościuszki w Łomży (chociaż w tym roku byłoby zręczniej, gdyby miał na imię Andrzej, bo wypadły w "Andrzejki" ) i mają 12-letnią historię. Dla Wiktora Walewskiego są ważną cezurą rozpoczynającą kolejną część roku szkolnego.
- Ślubowanie mamy wprawdzie wcześniej, ale wydaje mi się, że to TKU i "Tadeuszki" tak naprawdę otwierają ten szkolny sezon kulturalny - mówi drugoklasista. Był tym razem nominowany dwukrotnie do nagród, w tym wśród najlepszych uczniów, ale nagrodę otrzymał wspólnie z Agnieszką Witek jako Para Roku. Gdy koleżanki i koledzy zaczęli skandować: "gorzko, gorzko..", przyklęknął i szarmancko ucałował dłoń partnerki.
Dyrektor I LO Jerzy Łuba jest dumny ze swoich uczniów.
- Bardzo im dziękuję za przygotowanie wszystkich wydarzeń - a mieliśmy i część sportową, i poetycką, i koncert, i charytatywną, i na zakończenie "Tadeuszki" - oraz za udział w nich. Okazali wielkie talenty organizacyjne i wielkie serca przy zbiórce pieniędzy. Myślę, że będziemy mogli w znaczący sposób pomóc podopiecznym "Szlachetnej paczki" i osobom, które potrzebują wsparcia ze względu na chorobę, w tym malutkiej Samirze - mówi.
Finałowa odsłona Tygodnia Kultury była przede wszystkim pokazem jak wiele talentów i osobowości mieści w sobie budynek przy ul. Bernatowicza. Klasa profesor Jolanta Radgowskiej zabrała kolegów w podróż dookoła świata.
W filmikach, które przygotowali uczniowie, pojawiały się Syberia z pieskiem Pimpusiem w roli bernardyna z beczułką na szyi, Chiny, Japonia, Paryż, Wielka Brytania z akcentem spod granicy z Białorusią, Grecja. Dowodem uznania dla twórców były salwy śmiechu i braw. A na scenie pojawiali się kolejno laureaci "Tadeuszków" w poszczególnych kategoriach, czyli zdobywcy największej liczby głosów koleżanek i kolegów.
Uhonorowani zostali m. in. Sportowiec Roku - Maciej Banach (No, za dużej konkurencji nie miałem...); Przystojniak Roku - Szymon Ponichtera (Przepraszam, za mój wygląd w tej chwili - powiedział nie zdejmując krótkiego futerka z misia); Piękność Roku - Aleksandra Popławska (ale nie popularna aktorka, tylko urocza uczennica); Rodzina Roku - Pan Wiesio i Syn (nagrodę otrzymają przy innej okazji); Psiapie Roku - Adam Rogowski i Bartosz Bejenka (Czy chcecie zabrać głos? Nie...); Najlepsza Ekipa - Pierożki z Truskawkami, czyli Adam Rogowski, Bartosz Bejenka. Maciej Banach i Michał Korwek (pewnie rozdawali pierożki elektoratowi, dlatego pierwsza trójka powygrywała także inne kategorie); Wszechwiedząca Roku - Justyna Bogumił (zdaje się, że z pomocą Madzi); Imprezowicz(ka) Roku - Natalia Soczyńska (nie musiała wchodzić na scenę, bo już na niej była jako współprowadząca imprezę); Najpopularniejszy - Michał Rusiniak (chyba nie dlatego, że "ma gadane", bo się nie rozgadał); Para Roku - Agnieszka Witek i Wiktor Walewski (dama i dżentelmen); Driver Roku - Dariusz Chojnowski (Cieszę się, że moja bezpieczna jazda została doceniona).
Zaskoczenie wyróżnieniem najpiękniej okazała jednak Nauczycielka Roku - Katarzyna Lipska (WOS i historia).
- Żadnych szóstek dla zdobycia elektoratu nie było. Naprawdę się nie spodziewałam, bo nie uczę tak wielu klas. Może jednak jest to związane z tym , że jestem opiekunem samorządu i ten kontakt z uczniami mam w trochę innym wymiarze To zaszczyt i obciążenie, bo teraz muszę się jeszcze bardziej starać - skomentowała.
Stroje, muzyka, scenografia, filmy, aktorstwo, wrażliwość, znakomite wyniki . To wszystko już mają lub potrafią osiągnąć uczniowie z Bernatowicza. Bardzo by nam się w Łomży podobało, aby już za chwilę zaczęli z tym bagażem prawdziwe podbijanie świata.
Komentarze