Uzbrojeni ludzie ich osłaniają Do ewentualnego udzielenia pomocy gotowi są także ratownicy medyczni, przedstawiciele Obrony Cywilnej, pracownicy wojewody, wójt Rafał Pstrągowski ze współpracownikami. Już sam przyjazd do Śniadowa szynowego pojazdu z pasażerami to powód do wielkiego zainteresowania. A jeszcze w takich okolicznościach...
Powodem tak powszechnej mobilizacji służb stała się ANAKONDA-18 (AN-18). To największe w tym roku w Polsce ćwiczenia sił zbrojnych. Odbywają się w całym kraju. Mają też swoje epizody w województwie podlaski. Autorzy scenariusza zadecydowali, że szczególnie dotknięta zostanie gmina Gródek położona na wschód od Białegostoku, przy granicy z Białorusią. Kilka dni temu z powodu zagrożenia terrorystycznego konieczna okazała się tam ewakuacja pracowników urzędu. Potem zagrożenie zewnętrzne jeszcze sie wzmogło i wojewoda podlaski zarządził "ewakuację mieszkańców". Mieli zostać przewiezieni do bezpiecznej Łomży
Ćwiczenia zaplanowane zostały jak najbardziej realistycznie, ale jednak mieszkańcy Gródka nie byli bardziej niepokojeni niż było to konieczne. W role uciekinierów wcielili się uczniowie Akademickiego Liceum Ogólnokształcącego Wyższej Szkoły Agrobiznesu w Łomży.
Jak mówi Bogusław Tomasz Maksim, dyrektor Wydziały Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego, młodzież bardzo chciała przeżyć taka unikalną lekcję.
- Zadecydowały także względy pragmatyczne. Skoro docelowym miejscem ulokowania ewakuowanych miała być Łomża, najrozsądniej było zaangażować osoby, które po zakończeniu ćwiczeń będą miały po prostu blisko do domu - dodaje dyrektor.
Tak więc uczniowie ALO pojechali rano do Gródka wyposażeni m. in. w lalki udające dzieci. Pierwszym etapem ewakuacji było dojazd do stacji Waliły, a dalej już szynobusem do Śniadowa. Cały czas pod ochroną uzbrojonych żołnierzy i przedstawicieli innych służb mundurowych.
W Śniadowie "uciekinierami" z zagrożonej strefy zajęli się przedstawiciele kolejnych instytucji, głównie samorządowych. Młodzież otrzymała posiłek, a na koniec po dnu pełnym wrażeń odwieziona została autobusami łomżyńskiego MPK do swojej szkoły.
Bogusław Tomasz Maksim tłumaczy, że celem epizodów ANAKONDY w województwie podlaskim było przede wszystkim sprawdzenie współdziałania różnych służb i instytucji, wypróbowanie pewnych wariantów organizacyjnych, możliwości transportowych. Na podsumowania działań przyjdzie jeszcze czas, ale wygląda na to, że test ewakuacji sporej grupy mieszkańców przebiegł sprawnie.
***
ANAKONDA-18 jest przedsięwzięciem integrującym wszystkie inicjatywy wynikające z postanowień Warszawskiego Szczytu NATO. Pozostając ćwiczeniem narodowym o zasięgu regionalnym z udziałem sił zbrojnych innych państw została skorelowana z ćwiczeniami NATO i ćwiczeniami narodowymi państw Sojuszu.
Celem ćwiczenia jest integracja narodowych, sojuszniczych struktur dowodzenia i wojsk w ramach osiągania zdolności do prowadzenia strategicznej operacji obronnej w środowisku zagrożeń konwencjonalnych oraz hybrydowych.
W AN-18 uczestniczą żołnierze z 10 krajów Sojuszu oraz struktur dowodzenia i sił NATO. Na terytorium RP ćwiczy około 12 500 żołnierzy, a blisko 5000 żołnierzy w Estonii, Litwie i na Łotwie oraz akwenie Morza Bałtyckiego. AN-18 jest przeprowadzana na poligonach w Polsce, w międzynarodowej przestrzeni powietrznej oraz na Morzu Bałtyckim. Po raz pierwszy w historii ćwiczenie także w Estonii, Litwie i na Łotwie.
Komentarze