Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 12:16
Reklama dotacje rpo

Nasza Hanka, pamiętamy - [VIDEO]

Anna Weronika Bielicka urodziła się 9 listopada 1915 roku w Kononowce. Kiedy narodziła się nasza, łomżyńska Hanka Bielicka, dokładnie nie wiadomo, ale to właśnie w takim wcieleniu pokochała ją Polska i spory kawałek świata. Dnia urodzin nie będziemy jednak zmieniać – 104. przypadają 9 listopada 2019 roku.
Nasza Hanka, pamiętamy - [VIDEO]

Zależało jej na elegancji, mówiła o niej z wdziękiem i olbrzymim poczuciem humoru. Zbigniew Korpolewski zapamiętał i przekazał w książce jedną z takich rozmów.

- Kapelusz noszę głównie dla siebie. Dzięki niemu wydaje mi się, że mam mniej zadarty nos, większe oczy i zgrabniejsze nogi.

- Zaraz, zaraz – zaprotestował słuchacz – Co ma wspólnego kapelusz z nogami?

- Kiedy patrzycie na kapelusz nie widzicie nóg – zatriumfowała pointą Pani Hanka Bielicka.”

Dama modna

Moda nie była jej obca. Tym bardziej, że jej przyjaciółka, Ilonka Puget, była projektantką. Panie poznały się, gdy Ilona pracowała w biurze Związku Artystów Scen Polskich. Elegancka i znająca się na rzeczy pomagała Hance Bielickiej błyszczeć w życiu codziennym i na scenie. Wspierana przez przyjaciółkę zdecydowała się na nowy rozdział w życiu.

„Ilonka, zgodnie ze swoim prawdziwym powołaniem, zajęła się projektowaniem kreacji dla pań w firmie „Moda i Styl”. W krótkim czasie została jedną z najbardziej poszukiwanych w Warszawie projektantek. Po przymiarkach panie (Ilona i Hanka) udawały się na kawę, aby omówić obowiązujące rodzaje tkanin, wzory i oczywiście kapelusze. Ilonka miała na nią ogromny wpływ i jej upodobanie do ubierania się”.

A kto to wszystko realizował w tych siermiężnych czasach? Rzemieślnicy, którzy na szczęście ocaleli i nie dali się zniszczyć systemowi. Bielicka obstalowywała pantofle na miarę w sławnej pracowni warszawskiej Jan Kielman, miała swoją świtę, którą tworzyły: gorseciarka, modystka, manikiurzystka oraz masażystka, które regularnie przychodziły do jej mieszkania, aby zadbać o urodę i kondycję diwy. Stroje artystki szyły wyłącznie zaufane krawcowe z pracowni teatru „Syrena”. Prawdziwa gwiazda lśni bowiem niezależnie od okoliczności, a nawet wbrew im!

Słów kilka na koniec

Moja ukochana rola Hanki Bielickiej? Stolnikowa Makowiecka, siostra pana Wołodyjowskiego. Ilekroć biorę do ręki powieść Henryka Sienkiewicza, to przed oczami mam aktorkę w stroju XVII w. damy. Widzę jak rozsadzona na futrach i kilimach tłumaczy Panu Zagłobie koligacje swoich podopiecznych: Basi Jeziorkowskiej i Krzysi Drohojowskiej. Spod futrzanego kołpaka i obszytej koronką podwiki patrzą wesołe oczy, a upierścieniona ręka pokazuje na palcach kto z kim kogo spłodził. Zawsze się wtedy śmieję!

Celowo nie poruszam tu ważnego, najważniejszego wątku – kariery artystycznej. Odsyłam do książki Zbigniewa Korpolewskiego. To pozycja dla każdego kto interesuje się kulturą i sztuką kabaretową orazi estradową, życiem codziennym w czasach PRL-u, a także kocha biografie barwnych postaci.

Tekst: Agnieszka L. Janas

zdjęcia: ipsb.nina.gov.pl oraz fototeka.fn.org.pl/


Jerzy Duszyński i Hanka Bielicka.

Hanka Bielicka i Edward Radulski w filmie Jerzego Hoffmana "Pan Wołodyjowski" z 1969 roku.

Hanka Bielicka i Tadeusz Fijewski w filmie Stanisława Jędryki "Dom bez okien" z 1962 roku.

Aktorka Hanka Bielicka i drugi reżyser Jakub Goldberg podczas realizacji filmu Edwarda Skórzewskiego i Jerzego Hoffmana "Gangsterzy i filantropi" w 1962 roku

Cafe pod Minogą




Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama