Stanęły tam namioty tematyczne, w których odbywały się zabawy, poczęstunek oraz pogadanki profilaktyczne z zakresu zdrowia i bezpieczeństwa. Najwięcej emocji budziła wspomniana już gra miejska skoncentrowana tematycznie wokół postaci św. Jana Pawła II. Do zmagań przystąpiły reprezentacje sześciu łomżyńskich szkół podstawowych: SP 10, SP 9, SP 7, SP 5, SP 1 oraz Katolickiej Szkoły Podstawowej. Swoją drużynę wystawiła też Szkoła Podstawowa z Miastkowa. Każdą ekipę tworzyło średnio pięciu uczniów i opiekun. Wspólną modlitwę poprowadził ks. Tomasz Borkowski z parafii pw. Bożego Ciała w Łomży, następnie zespoły rozbiegły się, realizując w różnych częściach Parku zadania przygotowane przez Fundację „L”.
- Myślę, że każda forma zachęcająca młodych ludzi do mądrego korzystania z Parku jest dobra .To wspaniałe miejsce położone tuż przy Sanktuarium, gdzie był nasz papież. Powinniśmy je doceniać - mówi Sebastian Jaworowski, prezes Fundacji "L".
- Gra miejska bardzo mi się podobała, bo mogliśmy pracować zespołowo – inicjatywę docenia Oliwia Kosakowska, uczennica ze Szkoły Podstawowej nr 7. - Musieliśmy nauczyć się słowa „witaj” w możliwie największej liczbie języków, wykonywaliśmy też konkurencje w alkogoglach. Gdy je założyłam, świat wydał mi się większy, obraz rozmyty.
Zabawę przy użyciu alkogogli koordynował między innymi dzielnicowy Krzysztof Surawski wykonujący na co dzień swoją służbę w rejonie Parku Jana Pawła II. Zaznaczył, że większe bezpieczeństwo zawsze możliwe jest dzięki współpracy ze społecznością danej dzielnicy.
- Park Jana Pawła II to bezpieczne miejsce. Jestem dzielnicowym tej okolicy. Szczególnie latem było widać, jak chętnie łomżanie spędzają tutaj czas, przychodzili całymi rodzinami, mnóstwo rowerzystów i młodzieży. To miejsce przyjazne każdemu, kto chce odpocząć i zregenerować siły – podkreśla policjant.
Młodym uczestnikom gry miejskiej bardzo spodobał się quiz poświęcony polskiemu Papieżowi. Postać św. Jana Pawła II nie jest obca 12-letniej Julii. Dziewczynka podkreśla, że święty jest osobą godną naśladowania.
- Podoba mi się w nim ta niezwykła dobroć. Nie zważał na kolor skóry, był miły i uprzejmy dla każdego – twierdzi uczennica.
Zaproszenie do współpracy przy organizacji gry miejskiej przyjęła społeczność szkolna Technikum Żywienia i Usług Gastronomicznych w Zespole Szkół Technicznych i Ogólnokształcących nr 4. Młodzi z myślą o gościach i uczestnikach gry miejskiej przygotowali słodką niespodziankę.
Ponieważ cała zabawa odbywała się w obrębie Parku Jana Pawła II, zdecydowaliśmy się na kremówki papieskie w wydaniu łomżyńskim. Do tego gorąca herbata i kawa, aby nie dać się pogodzie! Muszę też przyznać, że od samego początku podchodziliśmy do inicjatywy z wielkim optymizmem, młodych nie trzeba było długo namawiać - mówi Ewa Bogulas, nauczyciel z Zespołu Szkół Technicznych i Ogólnokształcących nr 4.
Przepis na papieskie kremówki zdradza uczennica Eliza Niedźwiedzka.
- Przede wszystkim musimy zrobić ciasto francuskie i krem na bazie mleka. Przekładamy ze sobą warstwy, wstawiamy do lodówki i czekamy jeden dzień. Palce lizać!
Nie tylko przez żołądek do serca. Na uczestników i gości czekały również inne atrakcje. Postarał się o nie Samorząd Studencki PWSIiP w Łomży.
- Naszą rolą była organizacja zabaw i animacji dla maluchów, również tych, które nie brały udziału w grze. Malowaliśmy twarze, dodawaliśmy balony z imionami, do tego skakanki, hula-hopy i piłki. Jako samorząd złożony z młodych ludzi jesteśmy otwarci na współpracę i zaproszenia, reprezentujemy społeczność akademicką i zależy nam na jak najlepszym wizerunku całej uczelni – mówi Magdalena Zach, przewodnicząca.
Na koniec pracownicy oraz przyjaciele Fundacji „L” rozdali nagrody zwycięzcom. Pierwsze miejsce zajął zespół ze Szkoły Podstawowej nr 9 w Łomży. Tuż za nim znalazła się drużyna ze Szkoły Podstawowej nr 1, Trzecie miejsce wywalczyli uczniowie ze Szkoły Podstawowej w Miastkowie. Oficjalne zakończenie było też momentem podziękowań. Skierowano je między innymi do mediów – w tym Radia Nadzieja i portalu wzasiegu.pl – oraz władz miasta, policjantów i strażaków, którzy prezentowali sprzęt ratowniczo-gaśniczy, służyli też wskazówkami dotyczącymi bezpieczeństwa, pierwszej pomocy.
- Musimy ze sobą bardzo dużo współpracować, łączyć elementy. Szukać czegoś więcej niż sztywna edukacja. Staramy się zaangażować różne środowiska dla wspólnego celu społecznego. Dzisiaj uczulaliśmy też na współczesne formy uzależnienia – komputery, smartfony. Wszystko, co opanowuje nasz umysł, stanowi zagrożenie. Św. Jan Paweł II nauczał, abyśmy kochali drugiego człowieka, szanowali otrzymane dary – w tym życie i zdrowie. Wspólnie z uczestnikami gry miejskiej poszukiwaliśmy zatem tej zdrowej chrześcijańskiej energii, która otwiera na bliźniego i powoduje uśmiech – podsumował Sebastian Jaworowski, prezes Fundacji „L”.
pd / fot. M. Kossakowski
Komentarze