W powiecie łomżyńskim wygrało Prawo i Sprawiedliwość

Może w PIS wygrał w tym powiecie, ale za to dlaczego obecny Dyrektor Szkoły, niejaki Sławomir Łomotowski wykorzystuje służbowy samochód Skodę SuperB (BML 33110) do spraw prywatnych. Jeździ nią do domu i to w prywatnych sprawach. Dlaczego nikt się tym nie zainteresuje!? A nadto korzystają z tego samochodu, opłacanego przez podatników, członkowie rodziny, gdzie najczęściej widziany w niej jest jego najstarszy syn. Ciekawe kto podpisuje mu te lipne kilometrowki za prywatne korzystanie ze służbowego samochodu jego członków rodziny. Dyrektor Szkoły, p. Sławomir Łomotowski, często widziany jest, jak wieczorem czy w weekendy, kiedy szkoła w zasadzie jest zamknięta, ładuje przy szkole na prywatną przyczepkę różne rzeczy. Tak jakby zagrabiał majątek szkoły, materiały budowlane, węgiel, a nawet złom na sprzedaż. Czemu nikt się tym nie interesuje, dlaczego nikt tego nie sprawdzi. Nawet koparką szkolną (JCB) jeżdził do domu wykonywać prywatne prace na koszt podatnika. Zakupy maszyn i urządzeń organizuje tak by ofertę mógł złożyć tylko człowiek od niego. Przetarg ogłasza w ostatnich dniach roku, aby tylko umówiona z nim firma mogła spełnić warunki przetargu i złożyć ofertę. Od każdego dostawcy lub wykonawcy chce coś dla siebie. Pewna firma KAFIL w ramach dobrej współpracy położyła mu w jego prywatnej posesji kostkę, w czasie kiedy była przez tą firmę układana kostka w szkole. Czy to może być przypadek, czy po prostu wprost osiągnięcie korzyści majątkowej przez Dyrektora Łomotowskego!? Czy w ogóle starał się to ktokolwiek wyjaśnić? Dlaczego takie osoby, na publicznych stanowiskach, nie są non stop pod lupą CBA!? Praktycznie w każdym zesonie zimowym, kiedy powinien być w szkole, dorabia sobie na boku ucząc jazdy na nartach na stoku w RYBNIE. Oczywiście robi to bez odprowadzania żadnych podatków, bierze zarobione pieniądze do kieszeni, nie wydaje żadnych paragonów, ani innych dokumentów potwierdzających tranzakcje. Kiedy przegrał z p. Dębkiem konkurs na dyrektora Szkoły w Marianowie na kolejną kadencję, pojechał do wujka, posła Kołakowskiego, a ten skutecznie załatwił sprawę z p. Dębkiem, zmuszając go do wycofania się z wygranego konkursu. W nagrodę za ustąpienie miejsca Łomotowskiemu dostał funkcję Dyrektora w Szkole w Komarzycach. Dyrektor Szkoły, p. Sławomir Łomotowski, jeździ na wszystkie wycieczki szkolne oraz ERAZMUSy zagraniczne w ramach opieki na uczniami, przy odbywanych praktykach zawodowych, nie będąc nauczycielem zawodu. Nie każdy nauczyciel jest godny jeździć na te zagraniczne wycieczki, a Dyrektor Łomotowski traktuje to jako darmowe wycieczki. Dyrektor Szkoły w Marianowie, p. Sławomir Łomotowski, przepłacił za zakup ciągników u jednego słusznego dostawcy, mając lepsze oferty od innych dostawców, na ciągniki lepiej wyposażone w tej samej cenie. Z informacji od przegranego dastawcy jednoznacznie wynika, że wymagania przetargu faworyzowały bardzo jednego dostawcę, który oczywiście wygrał ten przetarg. Wielki Pan Dyrektor Szkoły w Marianowie, p. Sławomir Łomotowski, popisał się na wyjazdach zagaricznych za pieniądze podatników upijając się do nieprzytomności i zachowując się poniżej krytyki do uczestników wyjazdu. Na dodatek po jednej takiej libacji zwymiotował do basenu. Czy taki człowiek powinien być Dyrektorek Szkoły, właśnie taki przykład ma dawać swoim uczniom!? Jedynie co mu wychodzi w tej Szkole, to zdjęcia na Facebooku z nowymi sprzętami kupionymi z ustawionych przez siebie przetargów. Taki zdolny z niego operator, że jeżdżąc szkolną koparką, uszkodził budynek marketu i samą koparkę. W tym najlepsze jest to, że również nikt się tym nie zainteresował! Dyrektor Sławomir Łomotowski, mistrz od przetargów, za publiczne pieniądze kupił na Allegro laptopy do pracowni komputerowej. Poczym zwolnił nauczyciela informatyki. Gdzie prawo? Gdzie logika takiego postępowania? Pan Sławomir Łomotowski kuchnie szkolną traktuje jak swoją prywatną. W każde święta i uruczystości rodzinne Pana Dyrektora Łomotowskiego, kuchnia szkolna przygotowuje dla niego gotowe dania, które zawozi służbową Skodą do domu. Kucharka też nie pracuje tam przypadkowo, więc stara się jak tylko może.