Pochwały i wyrazy uznania kierowali głównie pod adresem Macieja Borysewicza, kandydata na prezydenta, ale także wszystkich ubiegających się o mandaty radnych, w tym przede wszystkim kobiet. Jak podkreślił Maciej Borysewicz, w stulecie uzyskania przez polskie kobiety praw wyborczych.
-Apeluję, aby 21 października nie było nam "wszystko jedno". Samorządy to podstawa, ale także walczymy by pokazać, że jesteśmy w Unii Europejskiej i że ten maszt nie będzie już znikał - mówiła Małgorzata Kidawa-Błońska na Starym Rynku wskazując na masz z flaga Unii Europejskiej, który swego czasu stał się sławny, gdy przed jedną z uroczystości państwowych został w tajemniczych okolicznościach usunięty.
Iwona Śledzińska-Katarasińska przyznała się do ogromnego wrażenia, jaki zrobił na niej swoja kompetencją kandydat na prezydenta Łomży. Wszyscy uczestnicy spotkania apelowali o dostrzeganie na listach wyborczych kobiet, które o wiele lepiej niż mężczyźni potrafią poszukiwać merytorycznych rozwiązań, kompromisów.
- Łomża nie musi być skazana na wybór między PiS-em a PiS-em - mówił Robert Tyszkiewicz.
Przy pięknej pogodzie łomżyńscy gospodarze zabrali swoich gości na spacer po Starówce i rozmowy z mieszkańcami.
Komentarze