Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 15:11
Reklama

Mariusz Chrzanowski pisze do Jarosława Kaczyńskiego o wyborach

Kilkanaście godzin po upublicznieniu listu Jarosława Kaczyńskiego na temat przedwyborczej sytuacji w Łomży zwierającego zdecydowane słowa krytyki pod adresem prezydenta Mariusza Chrzanowskiego, sam zainteresowany poczuł się w obowiązku odpowiedzieć. Przypomina osiągnięcia tej kadencji i twierdzi, że prezes Jarosław Kaczyński został wprowadzony w błąd.
Mariusz Chrzanowski pisze do Jarosława Kaczyńskiego o wyborach

Autor: UM Łomża i pis.org.pl

Prezentujemy list prezydenta:

List otwarty do Pana Jarosława Kaczyńskiego, prezesa partii Prawo i Sprawiedliwość

Szanowny Panie Prezesie, (oryginalnym tekście te słowa są napisane odręcznie - przyp. narew.info)

 jako osoba wybrana cztery lata temu głosami 11 367 mieszkańców na stanowisko Prezydenta Miasta Łomża, ale przede wszystkim jako mieszkaniec Łomży, czuję się upoważniony do reprezentowania interesów naszego miasta i do odpowiedzi na zarzuty, zaprezentowane w podpisanym przez Pana Prezesa liście otwartym z dnia 20 września, kierowanym do wyborców. Nie mogę jednocześnie uwierzyć, że używane w tym piśmie sformułowania pochodzą od tak wyważonej i rozsądnej osoby jak Pan Prezes. Uważam, że został Pan wprowadzony w błąd co do oceny sytuacji w naszym mieście, przez nieprzychylnych mi działaczy PiS, którzy źle pojmują dobro Łomży.

Informuję Pana Prezesa, ze w ciągu mojej kadencji w Łomży zrealizowaliśmy rekordową ilość inwestycji. Wybudowaliśmy i przebudowaliśmy wiele kilometrów dróg, zarówno tych o znaczeniu komunikacyjnym dla całego miasta, jak też lokalnych, ułatwiających życie mieszkańcom danego osiedla czy przedsiębiorcom. Po raz pierwszy od dziesięciu lat powstał budynek socjalny, w którym mieszkania otrzymało ponad pięćdziesiąt rodzin. Sukcesywnie remontujemy bazę oświatową i inwestujemy w kwalifikacje nauczycieli. Wprowadziliśmy samorządowe becikowe, będące lokalnym uzupełnieniem programu „Rodzina 500 Plus", a także Łomżyńską Kartę Seniora i bezpłatne przejazdy komunikacją miejską dla osób po 60. roku życia. Przy wsparciu rządowym otworzyliśmy Dzienny Dorn Pobytu Senior — Wigor, przeznaczony dla 60 osób nieaktywnych zawodowo powyżej 60. roku życia.  Wspólnie z  lokalnymi przedsiębiorcami uruchomiliśmy miejski system rowerowy, co było innowacją w skali kraju. Na realizację różnych przedsięwzięć pozyskaliśmy z funduszy zewnętrznych ponad 100 milionów złotych i przeznaczyliśmy rekordową kwotę środków własnych na inwestycje. Nie zapomnieliśmy o działaniach związanych z kultywowaniem pamięci   historycznej   i postaw  patriotycznych.   Podejmowaliśmy działania   związane z rozwojem przedsiębiorczości, w których uczestniczył również m.in. premier polskiego rządu Pan Mateusz Morawiecki.

Te i wiele innych działań dostrzegli lokalni działacze Prawa i Sprawiedliwości, o czym może świadczyć nominacja mojej osoby przez struktury wojewódzkie partii na kandydata na prezydenta  Łomży również w nadchodzących wyborach samorządowych. Wbrew jednak decyzji lokalnych działaczy, na szczeblu centralnym podjęta została inna decyzja. W mojej ocenie wpływ na nią miały te same osoby, które przyczyniły się do napisania wspomnianego listu, podpisanego Pańskim imieniem i nazwiskiem, a które teraz chcą z Łomży zrobić pole walki politycznej. Ci, którzy nie rozumieją, że polityka samorządowa powinna być oparta na współpracy, a nie na ciągłym konflikcie, swoimi działaniami wyrządzają krzywdą naszemu miastu, a Prawo i Sprawiedliwość służy im jedynie jako środek do osiągnięcia własnych celów i spełnienia swoich ambicji.

Przez całą kadencję, kiedy pracowałem dla Łomży jako prezydent z rekomendacji PiS-u, nikt nie przedstawiał mi jakichkolwiek zarzutów dotyczących sprawowanej przeze mnie funkcji. Co więcej, do Łomży przyjeżdżali premierzy i ministrowie rządu, którzy  zauważali oraz doceniali, że w kierowanym przeze mnie mieście skutecznie realizowana jest samorządowa polityka Prawa i Sprawiedliwości, że miasto zmienia  się, rozwija  i pięknieje. W tej kadencji zawsze Rada Miejska udzielała mi absolutorium, w tym także radni Klubu PiS. Dopiero,  gdy  w  związku  z  m.in.  utratą  zaufania  odwołałem   swoją  pierwszą  zastępcą, a następnie zdecydowałem o starcie z niezależnego komitetu, by reprezentować m.in. tych działaczy Prawa  i Sprawiedliwości, których  zdanie  nie zostało wzięte  pod uwagę,  kiedy  w Warszawie podejmowano decyzję, kto ma być ich kandydatem na prezydenta  Łomży, ocena ostatnich czterech lat mojej pracy na rzecz rozwoju naszego miasta uległa drastycznej zmianie. Jest mi w związku z tym po prostu po ludzku przykro.

Na koniec pragnę podkreślić , że ideały prezentowane przez Prawo i Sprawiedliwość nadal są mi bliskie i ich się nie wyrzekłem. Zapewniam, że godnie będę reprezentował mieszkańców  Łomży  i  dla  ich  dobra  będę   współpracował   z  każdym,  w tym  również z rozsądnymi działaczami PiS-u, którzy dobrze życzą Łomży.

Z wyrazami szacunku

Mariusz Chrzanowski (w oryginalnym dokumencie te dwa wersy są zapisane odręcznie)

Łomża, 26 września 2018 r.  

 



Podziel się
Oceń

Komentarze

Gość 29.09.2018 15:51
Jestem piękny, jestem młody, tyle zrobiłem sam samiuśki a pan staruszek niedoświadczony został wprowadzony w błąd. Dalej chcę być w dojnej zmianie u koryta swego i oddany panu swemu wybranemu partyjnemu. Wszyscy mi przeszkadzają kłamią i nogi podstawiają a najbardziej to ta Muzyk. No prosto jak się czyta to na płacz za paniusiem bierze.
Reklama