Prezentujemy list prezydenta:
List otwarty do Pana Jarosława Kaczyńskiego, prezesa partii Prawo i Sprawiedliwość
Szanowny Panie Prezesie, (oryginalnym tekście te słowa są napisane odręcznie - przyp. narew.info)
jako osoba wybrana cztery lata temu głosami 11 367 mieszkańców na stanowisko Prezydenta Miasta Łomża, ale przede wszystkim jako mieszkaniec Łomży, czuję się upoważniony do reprezentowania interesów naszego miasta i do odpowiedzi na zarzuty, zaprezentowane w podpisanym przez Pana Prezesa liście otwartym z dnia 20 września, kierowanym do wyborców. Nie mogę jednocześnie uwierzyć, że używane w tym piśmie sformułowania pochodzą od tak wyważonej i rozsądnej osoby jak Pan Prezes. Uważam, że został Pan wprowadzony w błąd co do oceny sytuacji w naszym mieście, przez nieprzychylnych mi działaczy PiS, którzy źle pojmują dobro Łomży.
Informuję Pana Prezesa, ze w ciągu mojej kadencji w Łomży zrealizowaliśmy rekordową ilość inwestycji. Wybudowaliśmy i przebudowaliśmy wiele kilometrów dróg, zarówno tych o znaczeniu komunikacyjnym dla całego miasta, jak też lokalnych, ułatwiających życie mieszkańcom danego osiedla czy przedsiębiorcom. Po raz pierwszy od dziesięciu lat powstał budynek socjalny, w którym mieszkania otrzymało ponad pięćdziesiąt rodzin. Sukcesywnie remontujemy bazę oświatową i inwestujemy w kwalifikacje nauczycieli. Wprowadziliśmy samorządowe becikowe, będące lokalnym uzupełnieniem programu „Rodzina 500 Plus", a także Łomżyńską Kartę Seniora i bezpłatne przejazdy komunikacją miejską dla osób po 60. roku życia. Przy wsparciu rządowym otworzyliśmy Dzienny Dorn Pobytu Senior — Wigor, przeznaczony dla 60 osób nieaktywnych zawodowo powyżej 60. roku życia. Wspólnie z lokalnymi przedsiębiorcami uruchomiliśmy miejski system rowerowy, co było innowacją w skali kraju. Na realizację różnych przedsięwzięć pozyskaliśmy z funduszy zewnętrznych ponad 100 milionów złotych i przeznaczyliśmy rekordową kwotę środków własnych na inwestycje. Nie zapomnieliśmy o działaniach związanych z kultywowaniem pamięci historycznej i postaw patriotycznych. Podejmowaliśmy działania związane z rozwojem przedsiębiorczości, w których uczestniczył również m.in. premier polskiego rządu Pan Mateusz Morawiecki.
Te i wiele innych działań dostrzegli lokalni działacze Prawa i Sprawiedliwości, o czym może świadczyć nominacja mojej osoby przez struktury wojewódzkie partii na kandydata na prezydenta Łomży również w nadchodzących wyborach samorządowych. Wbrew jednak decyzji lokalnych działaczy, na szczeblu centralnym podjęta została inna decyzja. W mojej ocenie wpływ na nią miały te same osoby, które przyczyniły się do napisania wspomnianego listu, podpisanego Pańskim imieniem i nazwiskiem, a które teraz chcą z Łomży zrobić pole walki politycznej. Ci, którzy nie rozumieją, że polityka samorządowa powinna być oparta na współpracy, a nie na ciągłym konflikcie, swoimi działaniami wyrządzają krzywdą naszemu miastu, a Prawo i Sprawiedliwość służy im jedynie jako środek do osiągnięcia własnych celów i spełnienia swoich ambicji.
Przez całą kadencję, kiedy pracowałem dla Łomży jako prezydent z rekomendacji PiS-u, nikt nie przedstawiał mi jakichkolwiek zarzutów dotyczących sprawowanej przeze mnie funkcji. Co więcej, do Łomży przyjeżdżali premierzy i ministrowie rządu, którzy zauważali oraz doceniali, że w kierowanym przeze mnie mieście skutecznie realizowana jest samorządowa polityka Prawa i Sprawiedliwości, że miasto zmienia się, rozwija i pięknieje. W tej kadencji zawsze Rada Miejska udzielała mi absolutorium, w tym także radni Klubu PiS. Dopiero, gdy w związku z m.in. utratą zaufania odwołałem swoją pierwszą zastępcą, a następnie zdecydowałem o starcie z niezależnego komitetu, by reprezentować m.in. tych działaczy Prawa i Sprawiedliwości, których zdanie nie zostało wzięte pod uwagę, kiedy w Warszawie podejmowano decyzję, kto ma być ich kandydatem na prezydenta Łomży, ocena ostatnich czterech lat mojej pracy na rzecz rozwoju naszego miasta uległa drastycznej zmianie. Jest mi w związku z tym po prostu po ludzku przykro.
Na koniec pragnę podkreślić , że ideały prezentowane przez Prawo i Sprawiedliwość nadal są mi bliskie i ich się nie wyrzekłem. Zapewniam, że godnie będę reprezentował mieszkańców Łomży i dla ich dobra będę współpracował z każdym, w tym również z rozsądnymi działaczami PiS-u, którzy dobrze życzą Łomży.
Z wyrazami szacunku
Mariusz Chrzanowski (w oryginalnym dokumencie te dwa wersy są zapisane odręcznie)
Łomża, 26 września 2018 r.
Komentarze