Kandydat, który ma odzyskać dla lewicy Łomżę - w kadencji 2010 - 2014 prezydentem był Mieczysław Czerniawski, który wraz z małżonką także wziął udział w prezentacji - mieszka tu i pracuje od 10 lat. Brał już, z bardzo skromnym wynikiem, udział w wyborach do Rady Miejskiej i do Sejmu.
We własnej, krótkiej, prezentacji pomieścił bardzo ogólne zobowiązania do realizowania "lewicowej wizji" rozwoju miasta, bycie "bliżej ludzi" oraz zadbanie o uhonorowanie lewicy w przestrzeni publicznej.
- Nie będziemy dekomunizować ulicy Radzieckiej - zażartował.
Wśród bardziej konkretnych zapowiedzi programowych uwzględnił m. in. najpierw obniżanie, a potem stopniowe znoszenie opłat za przedszkola i żłobki, bezpieczeństwo, w tym zdrowotne za sprawą np. rozwoju szpitala (oddział geriatryczny), budownictwo komunalne, promocję i uatrakcyjnienie turystyczne miasta, troskę o czyste powietrze, a wreszcie akcję rozmieszczenia w Łomży defibrylatorów.
Włodzimierz Czarzasty nie ukrywał, że SLD zamierza przejść do ofensywy.
- Jesteśmy mądrzejsi niż wtedy, gdy za własną głupotę, błędy i arogancję wzięliśmy - zasłużenie - po tyłku i utraciliśmy miejsce w parlamencie. Ale jesteśmy jedyną partią poza parlamentem, która ma w sondażach więcej niż niektóre parlamentarne - mówił Włodzimierz Czarzasty.
Jego zdaniem, wybory samorządowe będą pierwszym krokiem od odzyskiwania pozycji.
- Łomża jest dla nas tak samo ważna jak duże miasta. Województwo podlaskie także jest dla nas ważne, tym bardziej, że było trochę zaniedbywane - podkreślał Włodzimierz Czarzasty.
Lewica zamierza wystawić około 16 tysięcy osób na listach do rad w 320 powiatach i w ponad 80 okręgach do Sejmików, kandydatów - własnych lub wspieranych - na prezydentów i burmistrzów niemal wszędzie. W Łomży, jak zapewniła Magdalena Wdziękońska, przewodnicząca lokalnych struktur partii, są już kandydaci na jedynki do Rady Miejskiej w czterech okręgach. W wyborach do Sejmiku numer 1 na Ziemi Łomżyńskiej będzie miał Sławomir Gromadzki. Jak stwierdził, SLD liczy na 3 miejsca w samorządzie województwa, co powinno sprawić , że nie da się sformować zarządu regionu bez lewicy.
- Lewica odzyskuje moc - przekonywał Włodzimierz Czarzasty. - Będzie mniej na inwestycje, a więcej na inwestycje w człowieka. Jeżeli faktycznie w Polsce jest lepiej, jak przekonują rządzący, to trzeba sprawić, aby zaczęli korzystać z tego także zwykli obywatele.
Finałowym akcentem wkroczenia lewicy na wyborczą arenę w Łomży była... strzelanina. W bezpiecznych warunkach profesjonalnej strzelnicy na piątnickich fortach rozegrane zostały zawody strzeleckie o puchar ufundowany przez przewodniczącego SLD.
Komentarze