Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 22 grudnia 2024 20:34
Reklama

Piotr Łobodziński na telewizję parcia nie ma

W Moskwie na słynnej telewizyjnej wieży Ostankino zakończyła się passa tegorocznych zwycięstw Piotra Łobodzińskiego na schodach. Po 11 zwycięstwach biegacz z Łomży musiał zadowolić się drugim miejscem.

Jak relacjonuje Andrzej Korytkowski, prezes klubu „Prefbet Śniadowo” Łomża, którego barwy reprezentuje Piotr Łobodziński, była to minimalna porażka, zaledwie o 8 sekund na korzyść biegacza z Niemiec Christiana Riedla.

Zacięte, sekundowe pojedynki między reprezentantem Polski i Niemcem obrastają już legendą. To nie pierwszy raz gdy zawodników dzieli tak mała różnica czasu.

1 Christian Riedl (GER) 9:51
2 Piotr Łobodzinski (POL) 9:52
3 Tomas Celko (SVK) 10:27
 

Zawody w Moskwie w 540 metrowej wieży telewizyjnej Ostankino odbyły się po 14- letniej przerwie. Zaprzestano ich organizacji w 2004 roku po pożarze.

Tym razem zawodnicy mieli do pokonania ponad 1700 schodów i 337 metrów w pionie. Klatka schodowa była dość nietypowa. Tak swój udział moskiewskich zawodach opisuje Piotr Łobodziński:

"To były chyba najbardziej strome schody w mojej karierze. Bardzo wąsko, ciemno, duszno i mocno mocno do góry. Kilka razy się potknąłem, więc tu upatruję swojej minimalnej porażki. Ale generalnie jestem dość zadowolony z biegu. Był to mój pierwszy start w Rosji i tym samym mój licznik krajów, w których biegałem wybija liczbę 30."


 



Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama