Wyścig w stolicy wyspiarskiego kraju na Dalekim Wschodzie to ponad 1300 schodów, aby dotrzeć do mety na 61 piętrze. Organizatorzu dodatkowo wydłużyli trasę o 200-metrowy płaski odcinek ze względu na konieczność zmiany klatki schodowej, więc nie było szans na poprawienie rekordu trasy ustanowionego przez reprezentanta klubu LŁKS "Prefbet Śniadowo" Łomża (6:19).
Jak relacjonuje Andrzej Korytkowski, prezes klubu, po bardzo dobrym starcie i początkowym prowadzeniu Piotr Łobodziński nie dał sobie wydrzeć kolejnego tytułu. Odniósł 10 zwycięstwo w 10 startach na schodach w bieżącym roku. Tak komentował bieg w mediach społecznościowych:
"Byłem maksymalnie skoncentrowany na odliczaniu i syrenie startowej, gdyż dobieg do schodów miał zaledwie 10 metrów długości. Przy tak krótkim i szybkim biegu dobre wyjście z bloków to już prawie połowa sukcesu. Wbiegając na schody na pierwszej pozycji wiedziałem, że jest dobrze i w 'spokoju' mogłem kontynuować wspinaczkę po zwycięstwo. Czas o ponad pół minuty gorszy niż przed rokiem, ale wynikało to ze zmiany klatki schodowej w trakcie biegu".
Wyniki:
-
Piotr Łobodziński (POL) – 6’56”
-
Ryoji Watanabe (JAP) – 7’09”
-
Wai Ching Soh (MAS) – 7’23”
-
Omar Bekkali (BEL) – 7’37”
-
Liang Liang He (CHN) – 7’45”
Kolejny start biegacza z Łomży już za dwa tygodnie w Moskwie.
Komentarze