Jak podkreśla Andrzej Korytkowski, prezes klubu , był to pierwszy start zawodnika "Prefbetu" w Danii, czyli na klubowej mapie pojawił się 54 kraj odwiedzony sportowo.
Piotr Łobodzińskiego nowa specjalnością sportową zainteresował się zaledwie rok temu. Na swoim koncie ma już jednak drużynowe wicemistrzostwo świata z Kanady z roku 2017. W niedzielę sportowiec z Łomży również reprezentował Polskę w biegu sztafetowym, razem z Małgorzatą Szaruga i Wojciechem Sobierajskim.
- "Standardowo" Łobodziński ukończył swoją zmianę biegową pierwszy, jednak w końcowym rozrachunku nasi zawodnicy ukończyli rywalizację na 5 miejscu - relacjonuje Andrzej Korytkowski.
Swoje refleksje przekazał także Piotr Łobodziński:
"Liczyliśmy na medal, jednak popełniliśmy błąd przy podziale zmian oraz pozostałe ekipy okazały się naprawdę mocne. Przeszkody w tym roku również nie należały do najłatwiejszych. No nic, 5 miejsce w Europie to też nie najgorzej."
Wygrała ekipa Duńczyków, przed Czechami i Rosjanami.
Piotr Łobodziński po krótki "skoku w bok" wraca do swojego głównego sportu, czyli biegania po schodach. Wystartuje w Manilii na Filipinach, gdzie triumfował już dwukrotnie.
Andrzej Korytkowski cieszy się, że sportowy i prywatny związek z mistrzem sprzyja także rozwojowi mistrzyni. Narzeczona Piotra Łobodzińskiego, Iwona Wicha (również "Prefbet"), zajęła drugie miejsce w biegu na Pałac Kultury i Nauki w Warszawie, przegrywając złoto o zaledwie kilka setnych sekundy.
Komentarze