Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 5 listopada 2024 18:42
Reklama

Absolutorium prezydentowi dali, bo chcieli, zabrali pensję, bo musieli

Kilka ważnych spraw uporządkowali łomżyńscy radni przed letnim zwolnieniem tempa prac samorządu.
Absolutorium prezydentowi dali, bo chcieli, zabrali pensję, bo musieli

Przede wszystkim bez  przyjęli sprawozdanie finansowe za 2017 rok i udzielili prezydentowi Mariuszowi Chrzanowskiemu absolutorium za realizację budżetu. Nie obyło się bez dyskusji o bilansie miasta, których głównym motywem było zadłużenie.  W ocenie prezydenta sytuacja w finansach samorządu jest stabilna, a poziom zadłużenia wzrósł w ostatnich latach tylko o ponad 6 procent, czyli o wiele mniej niż np. w latach 2011 - 2013.  Tłumaczył przy tym, że należy wykorzystywać możliwości pozyskiwania funduszy z zewnątrz, aby zmieniać miasto na lepsze.

- Mimo dzielących nas różnic politycznych powinniśmy wszyscy kibicować Łomży i być ponad podziałami – zaapelował do radnych prezydent Łomży Mariusz Chrzanowski.

W efekcie sprawozdanie finansowe oraz uchwała o udzieleniu absolutorium zostały przyjęte przy zaledwie 4 i 5 głosach sprzeciwu i kilku wstrzymujących się.

Tak, jak przy stabilnej większości w radzie w zasadzie jasne było, że prezydent nie będzie miał kłopotów z uzyskaniem "skwitowania" za ubiegły rok, tak też przesądzona była kwestia, że straci jedną piątą zarobków. O obniżeniu płac  posłów oraz niektórych urzędników państwowych i samorządowych  zadecydował Sejm po politycznej decyzji  władz Prawa i Sprawiedliwości. Tak zatem od lipca prezydent Mariusz Chrzanowski będzie otrzymywał nie blisko 12 tysięcy złotych (brutto), a o 20 procent mniej.

Jeszcze jedną budzącą emocje kwestię rozstrzygnęli, a w zasadzie ominęli, radni podczas tej sesji. Od kilku miesięcy rozważany był projekt - inspirowany nowymi regulacjami dotyczącymi roli samorządów w ograniczeniu dostępu do alkoholu - aby wprowadzić lokalny zakaz sprzedaży trunków od godziny 22 do 6 rano. W łomżyńskiej praktyce oznaczałoby to praktycznie tylko zamknięcie stoisk monopolowych na stacjach paliw. Potem pojawiła sie korekta z godzinami 23 - 5. Projekt trafił też pod ocenę do rad osiedlowych. Ich opinie okazały się podzielone. W tej sytuacji prezydent Mariusz Chrzanowski wycofał projekt z programu sesji w ogóle, a radni - jednomyślni jak rzadko w tej kadencji - się z nim zgodzili. Nie jest jasne czy propozycja wróci jeszcze podczas kolejnych sesji.            


Podziel się
Oceń

Komentarze
Reklama