Początkowo przeciwnikiem Damiana miał być Mateusz Siński. Niestety, musiał zrezygnować ze względu na kontuzję. Dlatego przeciwnikiem okazał się Łukasz Kaśniewski z Fight Club Łódź.
Przypomnijmy jeszcze, że Damian Zorczykowski (Club Łomża MMA BJJ) nie mógł walczyć z powodu kontuzji na gali Armia Fight Night w Łomży, która odbyła się w kwietniu. Po odpoczynku łomżyński zawodnik pokazał, co to prawdziwa walka MMA i rzeczywiście oktagon zapłonął.
- Co do mojego występu na gali Babilon MMA 4 jestem przeszczęśliwy. Była to moja 7 zawodowa walka w mieszanych sztukach walki i trzecia z kolei dla federacji MMA. Organizacja Tomasza Babilońskiego, znanego ze środowiska bokserskiego, rozwinęła się w ekspresowym tempie. Federacja Babilon MMA współpracuje z telewizją Polsat, Polsat Sport oraz Polsat Fight Sport, dzięki czemu daje mi wiele możliwości rozwoju kariery. Moim rywalem był bardzo doświadczony zawodnik z Łodzi, który na swoim koncie miał już 10 walk zawodowych. Jako jedyny może pochwalić się że znokautował aktualną gwiazdę federacji KSW Romana Szymańskiego. Poprzeczka była ustawiona bardzo wysoko, a na mnie ciążyła ogromna presja. Co do samego przebiegu walki, to zdominowałem rywala nie dając mu żadnych szans. Walkę zwyciężyłem przed czasem przez duszenie zza pleców w drugiej rundzie w 3:05 minucie. Jeśli chodzi o moje plany na przyszłość to teraz zasłużone wakacje z rodziną, a po wakacjach powrót do zawodów oraz walk zawodowych. Chciałbym podziękować moim sponsorom którzy pomagają mi w dążeniu do marzeń – podsumowuje Damian Zorczykowski
Komentarze