Zabawa była świetna z wieloma atrakcjami i mnóstwem śmiechu. Dmuchańce, konkursy, gry i zabawy, pokazy strażackie i policyjne. Dużą atrakcją upalnego dnia okazał się wąż strażacki, z którego wydobywała się woda i można było się ochłodzić. Organizatorzy zadbali także o brzuszki młodszych i starszych uczestników. Napełniały się do woli watą cukrową, owocami i innymi smakołykami. Ponieważ festyn został zorganizowany w związku z jubileuszem 600-lecia praw miejskich Łomży, nie mogło zabraknąć zabaw nawiązujących do wydarzenia.
- Zrealizowaliśmy projekt edukacyjny „Łomża moje miasto”, który polegał na tym , że najpierw dzieci mówiły, co wiedzą o Łomży, a potem - czego by się chciały dowiedzieć. Pytania spisaliśmy i na tej podstawie organizowaliśmy wycieczki po naszym mieście, zajęcia multimedialne, zajęcia w bibliotece. dzieci Poznawały Łomżę w sposób, można powiedzieć, namacalny. Na podstawie działań, które realizowaliśmy powstała wystawa prac i album. Prezentujemy go na festynie. Dzieci były bardzo zadowolone z udziału, a rodzice zaskoczeni, jak wiele ich pociechy się dowiedziały o Łomży. Teraz spacerując z rodzicami pokazują im i nazywają zabytki, pomniki, kościoły - podsumowuje Małgorzata Urbaniak
A jak bawili się najmłodsi?
- Bardzo mi się podoba na festynie. Jest sympatycznie i rodzinnie –mówi zadowolony Oliś Chyliński. - Jest bardzo dużo atrakcji. Jest wesoło i bawimy się przy fajnej muzyce - dodaje Zuzia Ochocińska.
Komentarze