Rodziny z dziećmi, mniejsze i większe grupy przyjaciół, seniorzy i pojedynczy degustatorzy. Na drugie śniadanie, obiad, kolację albo przekąskę. Równie tłumnie wszyscy Ci, przez cały weekend przybywali na Stary Rynek, by zasmakować w kuchniach z całego świata. Kilkanaście Food Trucków, z daniami inspirowanymi kuchnią i kulturą wielu krajów świata, które przyjechały do Łomży serwowały starannie przygotowane potrawy, wyróżniające się jakością, świeżymi składnikami, autorskimi dodatkami, a przede wszystkim pasją i oryginalnym pomysłem.
Po spróbowaniu burgerów, kiełbasek na gorąco, hiszpańskich pączków churros, egzotycznych lemoniad czy też pizzy na słodko nie brakowało chętnych na chillout. Wygodne leżaki, bystre słońce i klimatyczna muzyka w tle skusiła nie jednego łomżyniaka.
Na tych nieco odważniejszych czekały zawody kulinarne, a także gry terenowe z nagrodami. Niektórzy, tak jak Szymon, zwycięzca konkurs jedzenia burgera na czas, pochłaniali dania w nieco ponad 2 minuty i wygrywali dzięki temu atrakcyjne gadżety. Natomiast inni obierali technikę delektowania się smakiem. I przez długie minuty rozprawiali nad jakością i delikatnością wołowiny.
Po uśmiechach na twarzy i dłoniach gładzących „pełne” brzuchy śmiało można stwierdzić, że idea slow food mogłaby gościć w mieście znacznie częściej.
Komentarze