Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 23 grudnia 2024 10:50
Reklama

To nasz bohater. Łomża rotmistrzowi Witoldowi Pileckiemu

Zbigniew Zalewski związany z parafią Krzyża Świętego poznał w ostatnich miesiącach nową jednostkę czasu. 10 - 15 sekund. Tyle przeważnie potrzebował, aby uzyskać zgodę kolejnych rozmówców na udział w pewnym przedsięwzięciu.

Autor: narew.info oraz Zbigniew Zalewski

- Wierni, zwłaszcza starszych pokoleń, bardzo często zwracają się do mnie, aby uhonorować takie postacie z naszej historii jak ksiądz Jerzy Popiełuszko czy rotmistrz Witold Pilecki. Z radością powitałem zatem inicjatywę istniejącego w naszej parafii Bractwa Krzyża Świętego - mówił  w Centrum Katolickim dziennikarzom ksiądz Andrzej Godlewski, proboszcz parafii Krzyża Świętego w Łomży.

Początek starań o upamiętnienie rotmistrza Witolda Pileckiego to końcówka ubiegłego roku.

- To, co wydawało się potencjalnie największym problemem, czyli lokalizacja i fundusze na wzniesienie obelisku, okazały się żadnym problemem. Mamy w Łomży ulicę jego imienia (chociaż kiedyś zabiegaliśmy, aby był patronem tej w pobliżu naszej parafialnej świątyni, która otrzymała nazwę Szmaragdowa), zatem miejsce było dosyć oczywiste. Z dużą dozą niepewności poszedłem na rozmowę do w tej sprawie do Józefa Kosiorka, prezesa  firmy Fargotex, która ma tam swoją siedzibę. Nie minęło więcej niż 10 - 15 sekund, kiedy powiedział: "Oczywiście, przecież to nasz bohater". I wyraził zgodę na wydzielenie fragmentu posesji. Podobnie wyglądały rozmowy z prezesem Grzegorzem Dębowskim i Mieczysławem Makarewiczem z firmy Szybas, który pracuje nad wykonaniem konstrukcji, dyrektorem Markiem Obrysiem z MPGKiM, Waldemarem Chludzińskim z ŁPRI. Sekund potrzebowała Grażyna Chodnicka, dyrektor II I LO im. Żołnierzy Obwodu Łomżyńskiego Armii Krajowej, aby zadeklarować opiekę szkoły nad tym miejscem. Firma ZET-Stone wyliczyła rynkowe koszty granitowej płyty, a potem szybko je skorygowała na złotówkę plus VAT, gdy wyjaśniłem o jaki cel chodzi. Tak było wszędzie - wyłącznie życzliwość i pomoc - opowiadał Zbigniew Zalewski.

Inicjatorzy uzyskali także wsparcie syna Andrzeja (na zdjęciu) i wnuczki Witolda Pileckiego, choć z zastrzeżeniem, że bohater czasu wojny i powojennej walki o wolną Polskę nie oczekiwałby takich zaszczytów.

-- Myślimy jeszcze o "żywym" wyrazie pamięci - przyznał Zbigniew Zalewski.

Monument, którego projekt przygotował Tadeusz Babiel  (także zgodził się po kilku sekundach) będzie betonowym słupem o wysokości ponad 2 metrów zwieńczonym wykonaną z metalu stylizowaną flagą. W podmurówce znajdzie się akt erekcyjny i "kapsuła czasu". Nad ostatecznym kształtem pomnika pracuje jeszcze Mieczysław Makarewicz (na zdjęciu).

- Dzięki życzliwości proboszcza z Wyszkowa znajdzie się w niej  m. in. garść ziemi z "Łączki" na Powązkach, gdzie zakończyły się poszukiwania  miejsc pochówku ofiar stalinowskiego terroru. Mamy nadzieję, że uda się tam zidentyfikować także szczątki rotmistrza Witolda Pileckiego - powiedział proboszcz Andrzej Godlewski.

Wmurowanie aktu erekcyjnego zaplanowane zostało na 25 maja, w 70. rocznicę stracenia jednego z najwspanialszych bohaterów polskiej historii. Uroczystość odsłonięcia obelisku odbędzie się 3 czerwca.                                           



Podziel się
Oceń

Komentarze

Jerzy Wnorowski 25.05.2018 13:13
Wspaniała inicjatywa łomżyniaków. Chwała i Sława Rotmistrzowi Pileckiemu !!!
Reklama