Kolejny kandydat do tytułu „drogowego wyczynowca roku” objawił się na drogach powiatu łomżyńskiego. Przybył w nasze strony aż z Krakowa. Po pijanemu ukradł samochód, jechał bez uprawnień, zniszczył znaki drogowe, doprowadził do czołowego zderzenia i nie udzielił pomocy poszkodowanemu.
I, mimo że krakowianin na koniec uciekał przed policjantami na własnych nogach, raczej nie robił tego, by uczcić rocznicę wymarszu piechurów z Pierwszej Kompanii Kadrowej Józefa Piłsudskiego z Krakowa w kierunku Warszawy w sierpniu 1914 roku.
Jak informuje Komenda Wojewódzka Policji w Białymstoku, łomżyńscy policjanci po pościgu zatrzymali 39-letniego mężczyznę w okolicach wsi Ratowo-Piotrowo (gm. Śniadowo). Pojechali tam w związku z informacją, że doszło w Śniadowie do kradzieży citroena berlingo z jednej z posesji. Było też drugie doniesienie o pojeździe, który w tej samej miejscowości „rozjechał” znaki drogowe i oddalił się w kierunku Łomży. Po chwili policyjny telefon zadzwonił znów – tym razem w sprawie wypadku na drodze Śniadowo – Łomża we wsi Ratowo-Piotrowo. Doszło tam do czołowego zdarzenia pojazdów, a sprawca uciekł na piechotę nie udzielając pomocy poszkodowanemu w drugim samochodzie. Funkcjonariusze ustalili na miejscu, że prawdopodobnym sprawcą wszystkich zgłaszanych czynów jest ta sama osoba.
Ruszyli zatem na poszukiwania uciekiniera sprawdzając pobliskie lasy i pola. Po niecałej godzinie zatrzymali mężczyznę, który słaniał się na nogach i mocno „pachniał” alkoholem. Badanie wykazało ponad 2 promile. Ponadto okazało się, że 39–latek nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi. Noc spędził w policyjnej izbie zatrzymań. Po wytrzeźwieniu słyszy zarzuty dotyczące kradzieży pojazdu, spowodowania wypadku drogowego i kierowania w stanie nietrzeźwości.
Głód alkoholu też czyni złodziei
Łomżyńscy funkcjonariusze zatrzymali 65-letnią kobietę i 69-letniego mężczyznę podejrzanych, że przez blisko dwa tygodnie, z jednej z posesji w mieście wynieśli złom o łącznej wartości ponad 1200 złotych. Zdobywane w ten sposób pieniądze przeznaczali na alkohol i jedzenie.
Policjanci z Wydziału Kryminalnego KMP w Łomży ustalili, że dwójka podejrzanych kradła żeliwne podkłady, rury stalowe i inne drobne metalowych przedmiotów. Do zdarzeń dochodziło na jednej z posesji w Łomży, na przełomie kwietnia i maja tego roku. W trakcie czynności prowadzonych przez policjantów wyszło na jaw, że to właśnie kobieta była prowodyrem. Posłuszny mężczyzna wykonywał tylko jej polecenia. Złom transportowali przy pomocy roweru typu „damka”, na który łącznie załadowali prawie 1300 kgmetali kolorowych. Pokrzywdzony oszacował swoje straty na ponad 1200 złotych.
Alkohol czyni też włamywaczy...
Łomżyńscy policjanci zatrzymali trzech młodych mężczyzn (19 i dwaj po 23 lata), którzy próbowali włamać się do kiosku. Robili to w nocy przy ulicy Moniuszki, ale zostali zauważeni przez jedną z mieszkanek. We wskazane miejsce skierowane zostały policyjne patrole. Na wiodok radiowozu sprawcy zaczęli uciekać w różnych kierunkach. Po chwili jeden z uciekinierów został zatrzymany. Dwaj zostali schwytani w zaroślach parku Jana Pawła II. Wszyscy trzej loledzy byli pijani . Na miejscu zdarzenia mundurowi ujawnili pękniętą szybę i zabezpieczyli porzucony brzeszczot. Właścicielka kiosku swoje straty oszacowała na ponad tysiąc złotych.
Komentarze