Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 23:28
Reklama dotacje rpo

Maciej Aniserowicz w Państwowej Wyższej Szkole Informatyki i Przedsiębiorczości w Łomży [VIDEO]

Maciej Aniserowicz, autor bestselerowej książki „Zawód: Programista”, człowiek, który od podszewki zna polskie środowisko programistyczne, autor bloga devstyle.pl i vloga na YouTube, programista, pasjonat, popularyzator wysokich standardów programowania, odwiedził Wydział Informatyki i Nauk o Żywności PWSIiP w Łomży.
Maciej Aniserowicz w Państwowej Wyższej Szkole Informatyki i Przedsiębiorczości w Łomży [VIDEO]

Spotkał się ze studentami informatyki, aby opowiedzieć im o potencjalnych ścieżkach kariery programisty. O kulisach zawodu, różnych językach programowania, specyfice myślenia abstrakcyjnego rozmawiał także z dr. inż. Andrzejem Sawickim oraz Jolantą Święszkowską.

Programista może mieć wiele wcieleń

Maciej Aniserowicz, autor bestselerowej książki „Zawód: Programista”, człowiek, który od podszewki zna polskie środowisko programistyczne, autor bloga devstyle.pl i vloga na YouTube, programista, pasjonat, popularyzator wysokich standardów programowania, odwiedził Wydział Informatyki i Nauk o Żywności PWSIiP w Łomży. Spotkał się ze studentami informatyki, aby opowiedzieć im o potencjalnych ścieżkach kariery programisty. O kulisach zawodu, różnych językach programowania, specyfice myślenia abstrakcyjnego rozmawiał także z dr. inż. Andrzejem Sawickim oraz Jolantą Święszkowską.

 

 – W drugiej dekadzie XXI wieku nasz zawód się otwiera, a sami programiści przykładają dużo uwagi, aby rozwijać się także w innych kierunkach – mówił Maciej Aniserowicz.

O algorytmach sztucznej inteligencji, które mogą w przyszłości zastąpić programistów, twierdził, że „to pieśń przyszłości” i „dobry materiał na kolejny film Spielberga”.

– Nadrzędnym celem pracy programisty jest stworzenie środowiska, w którym potrzeba mniej, a nie więcej, programistów. Jeszcze dziesięć lat temu, żeby stworzyć najprostszego bloga potrzebny był programista. Teraz widzimy nawet w telewizji reklamy usług, które umożliwiają laikom stworzenie strony www. Powstają rozwiązania udostępniające usługi osobom z poza branży – mówił i dodawał, że nie oznacza to schyłku profesji, lecz jej profesjonalizację.

Dr inż. Andrzej Sawicki, wykładowca z Wydziału Informatyki i Nauk o Żywności PWSIiP w Łomży, pytał prowokacyjnie, czy studia są istotnym elementem rozwoju programisty, a może lepszym wyborem jest skorzystanie z wszechobecnych kursów internetowych typu: „Naucz się Javy w 7 dni, HTMLa w 24 godziny, JavaScriptu w miesiąc?”

 – Warto poświęcać jak najwięcej czasu na naukę we własnym zakresie, jednocześnie mając świadomość, że studia dają szeroką perspektywę, pokazują co się dzieje w branży wokół programowania: algorytmy, optymalizacje, sprzęt, egzotyczne języki programowania. Studia pokazują jak wiele nie wiemy, a początkujący programiści często koncentrują się na tym co już wiedzą, ignorując całe to morze niewiedzy, którego nigdy nie da się ogarnąć – odpowiadał Maciej Aniserowicz.


Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama