„Podróże po Łomży i nie tylko” były już 2 wystawą prac plastycznych uczniów Szkoły Specjalnej w Łomży, zmagających się z autyzmem. Wystawa została zorganizowana dzięki współpracy galerii Bonar.
Mówi się, że autyzm to choroba geniuszy. Choć mają oni trudności w nawiązywaniu relacji z innymi i nie potrafią opowiadać o tym, co widzą, myślą i czują bardzo często mają wyjątkowe zdolności. Paweł Jasiński i Krystian Kosiński doskonale czują się w świecie sztuki.Malują pędzlem, przedmiotami codziennego użytku, kredkami, lepią z masy solnej lub na mokrym papierze. Wszystko po to, by stworzyć opis swojego zamkniętego świata. Z kolei Paweł Łada znakomicie posługuje się kreską.
- Ta wystawa, to doskonała możliwość spotkania z niewzywkłą sztuką, światem postrzeganym przez osoby dotknięte autyzmem i zapisanym przez nie w formie obrazu – mówi Emilia Sadowska, nauczycielka i wydobywczyni prawdziwych talentów uczniów ze Szkoły Specjalnej w Łomży. - Nasi uczniowie chętnie wykorzystują szereg technik plastycznych. Nieustannie odkrywamy nowe talenty. Nawet pośród uczniów, których zdolności manualne pozwalają tylko na zamalowywanie niektórych powierzchni. Dostrzegamy w nich wspaniałą ekspresję działania, wielką wrażliwość oraz subtelność. Dlatego na naszej wystawie postanowiliśmy umieścić również prace młodszych dzieci. Zajęcia plastyczne to przede wszystkim świetnia zabawa, ale także terapia ręki czy uspołecznianie – dodaje.
Prace Pawła chrakteryzują się niezwykłą wyobraźnią i wrażliwością. Z trudem mówi o tym co myśli i czuje, a potrafi wyrazić to rysunkiem stworzonym za pomocą kreski. Jeszcze rok temu w jego dziełach dominowały proste linie, pozbawione perspektywy i koloru. W jego życiu nastąpiła ogromna zmiana. Nabrało ono barw, a kreska zaczęła delikatnie wić się po kształcie. Pokochał akwarele i eksperymentuje z grafiką. Zaczyna tworzyć barwami i plamami.
- Jestem bardzo dumna i mile zaskoczona. Miałem nawet taką sytuacje, że na jednej z konferencji ludzie z tłumu gratulowali mi syna. Jest to dla mnie i Pawła ogromny krok w rozwoju, ale także dla innych autystów, ponieważ dzięki mówieniu o tym głośno i organizowaniu takich przedsięwzięć pokazujemy, że osoby te nie są postrzegane tylko przez pryzmat tego zaburzenia, ale przez swoje możliwości, które są naprawdę szerokie. Jak widzimy mogą zrobić coś niezwykłego. Nie jest to z pewnością ostatnia taka inicjatywa. Planów mamy bardzo dużo – zapewnia Agnieszka Łada, mama Pawła.
Pięknego wiosennego popołudnia można było nie tylko obejrzeć niezwykle ciekawe, pełne pasji obrazy, ale także wsłuchać się w delikatne i ulotne głosy młodych podopiecznych ze studia Wokalnego eMDEK Magdaleny Sinoff, które wprowadziły gości w zaczarowany świat barw młodych adeptów sztuki.
Komentarze