- Początkowo chcieliśmy wystawić w wyborach Dodę albo Zenka Martyniuka. To najlepsze, co mamy w Polsce. Popka trochę się boimy. Nie ma chyba w naszym Kraju ludzi lepszych i bardziej znanych - tłumaczyli.
Jak opowiadali dalej, okazało się jednak, że to nie takie proste. Zenka, nawet gdy naciska go Sławomir, kocha cała Polska i "Oczu zielonych" nie oddadzą. Doda z kolei bardziej kocha swój Ciechanów, ale że "Królowa jest tylko jedna", będzie kandydować w jakimś mieście królewskim. No, może książęcym, np. w Kruszwicy. Zatem, co z tą Łomżą?
- Znaleźliśmy rozwiązanie idealne. Piękni i Młodzi! Łomżę znają i kochają. A żeby ta reforma była bardziej spektakularna, będą to Piękni i Młodzi w pełnym składzie. Sami już ustalą między sobą, kto i co będzie robić w Ratuszu miasta - Brodaty Szymek i Baron di Lampedusa nawet nie kryli, jak bardzo są z siebie dumni.
A sami zainteresowani? Wiedzą chociaż, że mają zostać zbiorowym prezydentem Łomży?
- No, jeszcze nie. Jak dopracujemy wszystko, prześlemy im "propozycję nie do odrzucenia" na Facebooka!
- Instagrama!
-Twittera!
-Snapchata!
Trochę się pokłócili "społecznościowo", a ja cichym sprintem oddaliłem się z cmentarza.
Postanowiłem też sprawdzić, co o nowych konkurentach sądzą działacze partii, które mają teraz rząd dusz.
"To Platforma próbuje przykryć lata swoich nieudolnych rządów i afer" - mówią w Prawie i Sprawiedliwości.
"To PiS próbuje przykryć swoje nieudolne rządy i afery" - uważają w Platformie Obywatelskiej.
Komentarze