„Odblaskowy eksperyment” został zorganizowany przy Kościele pw. Bożego Ciała. Wybrano to miejsce celowo z uwagi na jego niedostateczne oświetlenie.
Na drodze funkcjonariusze ustawili policyjny radiowóz, który oświetlał grupy przechodniów. Pierwsza z nich nie posiadała żadnych elementów odblaskowych. Okazało się, że osoby te były zupełnie niewidoczne. Za nimi natomiast przeszli łomżyniacy „uzbrojeni” w odblaski. Byli oni znacznie bardziej widoczni. Elementy choć niewielkie, ale zasygnalizowały obecność ludzi na drodze.
Do akcji przyłączyli się również ratownicy z Grupy Ratowniczej Nadzieja, którzy dzięki odblaskom na stałe umieszczonym w ich strojach mogą stanowić wzorowy przykład widoczności po zmroku.
- Pieszy bez odblasku jest praktycznie niewidoczny. Natomiast jeżeli ma choć niewielki element pozwala na dostrzeżenie się kierowcy, który z kolei ma czas odpowiednio zareagować i uchronić zarówno siebie, jak i pieszego przed niebezpieczeństwem- wyjaśnia podkomisarz Anna Mandziuk, z Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Łomży.
Po zakończonym eksperymencie policjanci rozdawali odblaski.
Policjanci przypominają!
Zgodnie z aktualnie obowiązującymi przepisami każdy pieszy, który porusza się po zmierzchu po drodze poza obszarem zabudowanym, zobowiązany jest do noszenia elementów odblaskowych w sposób widoczny dla kierujących.
Warto pamiętać, że to nie grożąca grzywna i nie obowiązek powinny sprawić, że piesi będą korzystać z takich elementów, ale przede wszystkim dbałość o własne zdrowie i życie.
Komentarze