Zgodnie z decyzją Sejmu, ogromna większość sklepów, w tym ogromne centra handlowe, będzie zamknięta w niedziele. W tym roku jeszcze nie we wszystkie, ale z czasem tak właśnie ma wyglądać organizacja handlu. Żadnych zakupów w dniu, który ma być poświęcony rodzinie i wypoczynkowi.
Ogólna zasada na 2018 rok jest taka - handel odbywa się w pierwszą i ostatnią niedzielę każdego miesiąca. Tak jest w marcu: sklepy otwarte 4 i 25, zamknięte – 11 i 18. Ale już kwiecień będzie inny. Pierwsza niedziela (1 kwietnia) to Niedziela Wielkanocna, a zatem nawet bez nowych przepisów handlu by nie było. Potem trzy niedziele (8, 15 i 22) z zamkniętymi sklepami i dopiero w ostatnią (29, czyli przed długim majowym weekendem) zakupy będzie można robić.
W kolejnych miesiącach sytuacja będzie następująca:
maj: otwarte – 6 i 27, zamknięte – 13 i 20 (to dodatkowo Zielone Świątki);
czerwiec: otwarte – 3 i 24, zamknięte – 10 i 17;
lipiec: otwarte – 1 i 29, zamknięte – 8, 15 i 22;
sierpień: otwarte – 5 i 26, zamknięte – 12 i 19;
wrzesień: otwarte – 2 i 30, zamknięte – 9, 16 i 23;
październik: otwarte – 7 i 28, zamknięte – 14 i 21;
listopad: otwarte – 4 i 25, zamknięte – 11 (Święto Niepodległości) i 18;
grudzień: otwarte – 2, 16, 23 i 30, zamknięte – 9.
Dla tych, którzy nie potrafią żyć bez niedzielnej wizyty w placówce handlowej pozostała furtka w postaci sklepów internetowych, małych sklepików, w których pracuje tylko właściciel i jego rodzina, stacji paliw. Otwarte mogą być bary, kawiarnie, cukiernie. Np. Galeria Veneda w Łomży już zapowiada, że w niedziele „niehandlowe” będzie można tam wejść, ale pieniądze wydać tylko w obu lodziarniach i fast-foodzie i w aptece.
Nie sposób na razie przewidzieć wszelkich konsekwencji likwidacji niedzielnego handlu. Wielkie sieci na razie nie zapowiadają zwolnień pracowników czy obniżania pensji, klienci nie wyrażają obaw. Są w Unii Europejskiej kraje, gdzie handlu w niedziele nie ma. Ale są i takie jak Węgry, które zakaz wprowadziły i po roku musiały się z niego wycofać pod naciskiem konsumentów.
Komentarze