Nocami bardzo zimno. W dzień niewiele cieplej. I to przez kilka dni. Synoptycy z placówki IMGW-PIB w Białymstoku nie zostawiają żadnych wątpliwości. W dokumencie obowiązującym od 24 lutego do 2 marca przewidują:
"Przebieg: Prognozuje się temperaturę minimalną w nocy od -19°C do -15°C, miejscami spadek temperatury do -23°C. Temperatura maksymalna w dzień od -13°C do -8°C. Wiatr o średniej prędkości od 15 km/h do 25 km/h.
Prawdopodobieństwo: 90% (Silny mróz)
Synoptyk IMGW-PIB: Tomasz Siemieniuk".
Silne mrozy są już z nami od kilku dni. W czasie weekendu najniższa temperatura zanotowana została w Biebrzy -19.8°C. W Suwałkach było -18.1°C, Różanymstoku -17.6°C.
Wyże znad Rosji, tej zimy jak dotąd nas nie gnębiły. Wreszcie jednak drzwi "lodówki marki Syberia" (jak mawiał Jarosław Kret) szeroko się otworzyły w naszą stronę. Jakoś musimy przetrwać około tygodnia.
Bardzo ważna jest w takich dniach uwaga i troska o innych. Zwracajmy uwagę czy w jakichś kątach, na przystankach, parkowych ławeczkach, innych odludnych miejscach ktoś nie zasnął. Kilka dni temu całą Polskę obiegła informacja o dzielnicowym z komendy w Zambrowie, pracującym w gminie Rutki. Zorientował się, że małżeństwo starszych ludzi (oboje około 90. lat) nie ma żadnego opału. Przy pomocy władz gminy szybko zorganizował drewno zanim nadeszła najgorsza fala mrozu. Prawdopodobnie ocalił obojgu życie.
Bądźmy przynajmniej przez tych kilka dni jeszcze bardziej życzliwi niż zawsze.
Komentarze