Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 5 listopada 2024 14:27
Reklama

PSL wie co trzeba zrobić w kraju i regionie

Spotkania członków i sympatyków Polskiego Stronnictwa Ludowego w województwie podlaskim to stały element pierwszych tygodni nowego roku. Tym razem wieczór Ruchu Ludowego odbył się w Tykocinie.
PSL wie co trzeba zrobić w kraju i regionie

Autor: PSL

- Spotkania te należą do tradycji, ale zawsze mają jakąś swoją specyfikę. To rok wyborczy, byliśmy tuż po konwencji rozpoczynającej kampanię samorządową, a w dodatku głośna była sprawa odejścia z naszego klubu posła Mieczysława Baszko. Zatem tematów do omówienia nie brakowało. Tym bardziej się cieszę, że byli z nami także prezes Władysław Kosiniak-Kamysz i przewodniczący Rady Naczelnej, europoseł Jarosław Kalinowski – mówi Stefan Krajewski, prezes PSL w województwie i członek zarządu województwa.

Wśród uczestników nie zabrakło też znanych postaci PSL w regionie, m.in. wiceprezesów Jerzego Leszczyńskiego (marszałka województwa) i Wojciecha Grochowskiego, Edmunda Borawskiego, byłego posła, szefa Mlekpolu mleczarskiego potentata Mlekpolu. Wsparcie dla ludowców potwierdził swoją obecnością prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski.

- Było twielu samorządowców, rolników, przedsiębiorców, społeczników, przedstawicieli rzemiosła i – co szczególnie cieszy - także wiele osób młodych, rozpoczynających z nami swoją drogę publicznej służby. Widać chęć działania, widać zaangażowanie. To cieszy – dodaje Stefan Krajewski.

Władysław Kosiniak–Kamysz oraz Jarosław Kalinowski odnieśli się do aktualnej sytuacji politycznej i gospodarczej, poruszyli kwestię obrony samorządów, zaprezentowali osiągnięcia PSL w 2017 roku oraz wskazali kierunek w jakim od zawsze zmierza Polskie Stronnictwo Ludowe dążąc do rozwoju „Rzeczpospolitej Samorządowej”.

Taką nazwę ma fundament programowy, z którym PSL zmierza do tegorocznych wyborów do sejmików, rad powiatów, rad oraz prezydentów, burmistrzów i wójtów w miastach i gminach. W województwie podlaskim będzie uzupełniony o propozycje wynikające ze specyfiki regionu.

- W tej kadencji samorządu województwa mamy koalicję PSL – PO i marszałka województwa, dlatego wiele elementów programowych, które uważamy za ważne dla całego regionu jest realizowanych – uważa Stefan Krajewski.

Jako przykłady wskazuje np. inwestycje w poprawę szlaków komunikacyjnych na terenach wiejskich, stawianie na rozwój nie tylko największych, subregionalnych ośrodków, ale też mniejszych miast i gmin, dostrzeganie i wspieranie tematów istotnych dla tożsamości lokalnych środowisk: świetlice, ośrodki kultury, zespoły, wydarzenie.

- Systematycznie, jako Urząd Marszałkowski, zwiększamy wsparcie dla Ochotniczych Straży Pożarnych. W kolejnych latach było to 200, 400 i teraz 800 tysięcy złotych. To bardzo ważne fundusze. Strażacy z OSP są zwykle najszybciej, tam, gdzie dzieje się coś dramatycznego, łączne z walką ze skutkami anomalii pogodowych, które dają nam tak bardzo się we znaki. Muszą być bardzo dobrze wyposażeni i coraz lepiej wyszkoleni – tłumaczy lider PSL.

Przypomina też, że to Urząd Marszałkowski województwa już kilka lat temu zdecydował się wesprzeć działania, których efektem miało być powstrzymanie afrykańskiego pomoru świń.

- Choć jest to zadanie przede wszystkim administracji rządowej – podkreśla Stefan Krajewski.

Mieczysław Baszko i okoliczności jego odejścia z klubu parlamentarnego PSL wywołały wśród ludowców wiele emocji. Były także impulsem do rozważenia pewnych regulacji prawnych.

- Godna ubolewania jest przede wszystkim forma tego, co się stało. Myślę, że należałoby wprowadzić przepis, że opuszczenie klubu w trakcie kadencji powinno oznaczać utratę mandatu i wejście kolejnej osoby z tej samej listy. W końcu, możemy zakładać, że wyborcy wskazują swoim głosem nie tylko osobę, ale także program i ugrupowanie – mówi Stefan Krajewski.

Spotkanie w Tykocinie było także okazją do wręczenia nowych legitymacji członkowskich. Do grona podlaskich ludowców dołączyli: Danuta Wierzbicka, Jakub Kozicki, Zdzisław Marciszewski i Kamil Uchan.

A że spotkanie odbyło się jeszcze w karnawale, nie mogło zabraknąć uśmiechu, dobrego nastroju i – oczywiście – pamiątkowych zdjęć oraz "selfie".



Podziel się
Oceń

Komentarze
Reklama