Pan Henryk pisze:
„Pan Mariusz Chrzanowski Prezydent Miasta Łomża
Chciałbym pogratulować Panu i wszystkim pracownikom, którzy przyczynili się do szeregu pozytywnych osiagnięć w rozbudowie i rozwoju naszego miasta Łomża. Jednocześnie życzę dalszych sukcesów w roku bieżącym oraz w dalszych latach. Chciałbym również dowiedzieć się dlaczego spotyka się jeszcze i toleruje szeregu zaniedbań i niedbalstwa w naszym środowisku. Dla przykładu teren byłej fabryki mebli przy ul. Poznańskiej jest bardzo zaniedbany. Na jego zapleczu zrobiono duże składowisko śmieci i odpadów. Ogrodzenie betonowe w czasie wycinki topoli, pozostawiono dziurawe i połamane. Obok tego składowiska stoi zamieszkały wielorodzinny budynek mieszkalny zadbany i świeżo wyremontowany. Dlaczego ktoś bezkarnie łamie przepisy bezpieczeństwa przecipożarowego oraz powoduje zagrożenie środowiska naturalnego.
Dlaczego od lat kilku teren po byłej „Bawełnie” stanowiący zaplecze uczelni „WSA” jest opuszczony i mocno zaniedbany. Jakieś „moce wieczyste” ustawiły kilkadziesiąt słupów żelbetonowych, które od kilku lat sterczą zarośnięte chwastami. Czy ulicę Ciepłą prowadzącą od Wojska Polskiego do MPEC-u nie można by uczynić przejazdową w połączeniu z ul. Poznańską? Jednocześnie wnioskuję aby miasto czy też powiat wybudowały drogę bitą od ul. Wojska Polskiego za „Fabetem” w kierunku wsi Jarnuty z odgałęzieniem drogi do Kraski Małej i wsi Łochtynowo, po granicy gruntów wsi Jarnuty z miastem Łomża. Oczekuję informacji.
Pozdrawiam, życzę samych sukcesów”.
List trafił także do Prezydenta Łomży Mariusza Chrzanowskiego. Jeśli tylko odpowiedź nadzejdzie z pewnością podzielimy się nią z naszymi czytelnikami.
Komentarze