Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 11:59
Reklama

Bal na 100 par w "Budowlance" [FOTO]

Na chwilę zapomnieli o klasówkach, zaliczeniach i o egzaminie dojrzałości, który już niebawem. Tegoroczni maturzyści z Zespołu Szkół Technicznych i Ogólnokształcących nr 4 w Łomży wraz z osobami towarzyszącymi bawili się na "Studniówce".
Bal na 100 par w "Budowlance" [FOTO]

Ubrana w piękną czerwoną suknię Aleksandra Wiszowata oraz niezwykle elegancki Dawid Wykowski, uczniowie prowadzący oficjalną część balu przypomnieli o symbolicznych stu dniach dzielących ich od egzaminu maturalnego. Przywołali z pamięci najweselsze i najtrudniejsze momenty spędzone w szkole. Wyrazili wdzięczność dyrekcji oraz wychowawcom za wsparcie przez lata edukacji w szkole średniej.

- Wychowawcom i nauczycielom dziękujemy za otwarcie naszych umysłów, pokazanie drogowskazów i właściwych rozwiązań na drodze do dorosłości - mówili prowadzący uroczystość - Był to szczególny i trudny etap w naszym życiu. Towarzyszyliście nam przez ten czas, dbaliście o nas, pomagaliście nam rozwijać nasze pasje i zainteresowania. Jesteśmy Wam za to bardzo wdzięczni.

Dziękując za trud włożony w edukację i wychowanie, uczniowie przekazali kwiaty na ręce dyrektora Artura Ciborowskiego oraz wychowawców: Jolanty Wilczewskiej, Emilii Ciborowskiej-Dejnece oraz Wiesławowi Czupryńskiemu.

- Studniówki od pokoleń stanowią źródło wspaniałych wspomnień i wyznaczają ostatni etap przygotowań do matury - mówił podczas uroczystości dyrektor Artur Ciborowski. - Niedługo opuścicie mury naszej szkoły. Życzę Wam udanych decyzji oraz wielu powodów do dumy i radości. Zaczniecie nowy etap w swoim życiu, ale już zawsze będziecie częścią "Budowlanki".

Najważniejszym momentem wieczoru był tradycyjny polonez odtańczony przez uczniów klas o profilu służba w policji, psychopedagogicznym, Technikum Żywienia, Technikum Hotelarskiego oraz Technikum Budowlanego wraz z osobami towarzyszącymi. A kiedy część oficjalna dobiegła końca przyszedł czas na szaloną zabawę, która trwała do białego rana.



Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama