Jak informuje Andrzej Korytkowski, prezes klubu, trofeum za zwycięstwo w Towerrunning Tour (nowa nazwa Pucharu Świata) zapewnił sobie już wcześniej, pod koniec 2017 roku, gromadząc odpowiedni zapas punktów , ale finał TT zaplanowany był dopiero na styczeń 2018.
Końcowe zawody, wieńczące sezon odbyły się w Chinach, w mieście Changsha. Biegacze mieli do pokonania "jedynie" 46 pięter i 1210 stopni.
- Jak przystało na mistrza, Łobodziński, nie odpuścił ostatnich zawodów i znowu pokazał swoją klasę, zwyciężając finał z czasem 5:48 i powiększając jeszcze przewagę punktową w rankingu Towerrunning Tour - podkreśla Andrzej Korytkowski.
1. Piotr Łobodziński (POL) 5:48
2. Christian Riedl (GER 5:51
3. Wenbo Zheng (CHN) 5:57
To już piąte z rzędu trofeum w dorobku zawodnika z Łomży. Od roku 2013 nieprzerwanie kolekcjonuje "kryształowe kule". Oby nie był to koniec i jeszcze nie raz zadziwiał nas swoimi osiągnięciami.
Komentarze