Ordynariusz łomżyński podtrzymał inicjatywę swego poprzednika biskupa Stanisława Stefanka i w dniu imienin przypadających 21 listopada otworzył drzwi swojego domu dla wszystkich, którzy zechcą przyjść.
A śpieszą z życzeniami prawie wszyscy. W okresie około pół godziny, jakie spędziła wśród gości biskupa Janusza ekipa Narwi, pojawili się tam np. poseł Lech Antoni Kołakowski ze współpracownikami, przedszkolaki z łomżyńskiej „Piątki”, reprezentanci kilku służb mundurowych, samorządowcy z powiatu wysokomazowieckiego czy delegacja Braci Kurkowych.
- Zawsze pamiętamy o naszych przyjaciołach, a szczególnie o duchowym pasterzu, który w naszej diecezji buduje miłość do Boga i Ojczyzny. Jesteśmy wdzięczni za jego trud i pracę – powiedział marszałek Bractwa Gniewomir Rokosz-Kuczyński.
Bracia Kurkowi w strojach szlacheckich i „przy szabli” tradycyjnie uczcili solenizanta życzeniami wielu lat w zdrowiu, czyli pieśnią „Plurimos Annos”, a potem także wystrzałem armatnim.
- Serdecznie wszystkim dziękuję – mówił rozpromieniony biskup Janusz Stepnowski.
Komentarze