Małgosia zapraszając do swojego domu trzech kawalerów miała okazję dokładnie poznać ich charaktery, a także odkryć nawet najdrobniejsze mankamenty. Tak jak przypuszczaliśmy okazało się, że najbliższy sercu Małgorzaty jest 24-letni Paweł.
Jak tłumaczyła młoda rolniczka 31-letni Paweł, choć bardzo jej zaimponował od samego początku i wypracował bardzo dobre realacje z je rodzicami, to w tym wszystkim zabrakło po prostu jej. Jeśli zaś chodzi o Dawida, Małgosia przyznała, że jest to bardzo spontaniczny i zaskakujący kawaler, jednak nieco obojętny. Jej zdaniem nie wykorzystał szansy i możliwości na bliższe poznanie. To czym zatem zaimponował Małgorzacie jej wybranek?
- Paweł imponuje mi niesamowitą dojrzałością i autentycznością. Czuję, że jego szczerość bije prosto z serducha- tłumaczy młoda rolniczka. - I o to w tym chodzi, bo ja jestem naprawdę prosta. Czasami można po prostu nie mówić nic i czuć się fantastycznie z daną osobą – dodaje Małgosia.
Uczestniczka „Rolnik szuka żony” zdradziła w rozmowie z Martą, prowadzącą program, że 24-letni Paweł śnił jej się nocami. Nie chciała jednak zdradzić o czym były jej sny. Rumieniec na twarzy mógł świadczyć, że były to naprawdę romantyczne...
- Bardzo się cieszę. Mam nadzieję, że Cię nie zawiodę i coś z stego wyjdzie – zapewniał Małgosię Paweł.
Teraz czas na rewizytę. Małgorzata odwiedzi dom Pawła, by poznać jego rodzinę. Dopiero wtedy podejmię ostateczną decyzję. Czy ta znajomość zakończy się happy end'em? Czy sprawdzą się przewidywania taty Małgosi i młoda para stanie na ślubnym kobiercu?
- Marlena Siok | Narew.info
Komentarze