Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 23 grudnia 2024 21:04
Reklama

Uczelnia z patentem na dobry rozwój [VIDEO]

Wyższa Szkoła Agrobiznesu w Łomży sama jest swego rodzaju patentem – powiedział jeden z gości uroczystej inauguracji roku akademickiego. Nawiązał w ten sposób do kolejnego etapu rozwoju uczelni, która na dobre zaangażowała się w poszukiwania łączące naukę z potrzebami gospodarki i stara się swoje odkrycia zabezpieczać prawem patentowym.

- Zazwyczaj wolę mówić o tym, czego udało się dokonać niż snuć plany – mówi profesor Roman Engler, rektor WSA. - Na pewno nasze zamierzenia na kolejny rok są ambitne.

Ów wspomniany „patent” to organizacyjna i naukowa sprawność. Uczelnia, która - jako niepubliczna - jest w nieco trudniejszej sytuacji niż utrzymywane z budżetu, znakomicie godzi ofertę pożytecznej edukacji na różnych szczeblach: od liceum po Uniwersytet Złotego Wieku. Zajmuje się poważnymi badania i wysyła żaków na wymiany międzynarodowe, wspiera talenty naukowe, artystyczne i sportowe oraz dba o swobodę studenckiego życia w klubach dla młodzieży.

Rektor Roman Engler otwierając uroczystość 22. inauguracji w historii WSA, posłużył się głównie liczbami: ponad tysiąc studentów w roku akademickim 2017/2018, w tym przeszło 500 rozpoczynających. Blisko 7000 absolwentów , indeks z numerem 10 776.

Jedyna uczelnie rolnicza w regionie otrzymała życzenia i gratulacje m.in. od łomżyńskich parlamentarzystów (poseł Bernadeta Krynicka zwróciła m. in. uwagę na istotną rolę klubów studenckich), Stefana Krajewskiego z zarządu województwa, Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Łomżyńskiej.

Wyższa Szkoła Agrobiznesu to bogactwo różnych form współpracy ze światem zewnętrznym. Studenci i wykładowcy obficie korzystają z możliwości, jakie daje program Erasmus, organizowane są zagraniczne staże, na których młodzież może trochę zarobić na swoje potrzeby. Kwitnie również naukowa współpraca międzynarodowa. Jej świadectwem stało się uhonorowanie tytułami honorowych profesorów uczelni profesorów: Bronisławy Szeliuto i Uadzimira Skaryny z Białorusi.

Do wygłoszenia wykładu inauguracyjnego „Czy nasza żywność jest bezpieczna?” zaproszona została profesor Bożena Łozowicka, dyrektor Instytutu Ochrony Roślin Państwowego Instytutu Badawczego. Zapewniła, że raczej tak. Nowoczesne środki ochrony roślin są tak konstruowane, że trzeba by zjadać zawierające je warzywa i owoce setkami kilogramów naraz, aby stały się toksyczne.

Podczas inauguracji w głównych wystąpili przede wszystkim studenci. Spore grupy otrzymały stypendia naukowe i stypendia fundacji Janka Muzykanta. Kilka osób rozpoczynających w WSA edukację rektor Roman Englert pasował swoim berłem na studentów. Najlepsi z lat poprzednich także zostali specjalnie uhonorowani.

- Nauki jest dużo, ale jak się osiąga sukces, to idzie jakoś łatwiej – mówi Katarzyna Góralczyk z Zabiela, która osiągnęła jedną z najwyższych średnich ocen. Ma nadzieję, że studia w WSA pozwolą jej na znalezienie ciekawej pracy.

Popularny „Agrobiznes” cieszy się renomą wśród młodzieży nie tylko ze względu na wartość kształcenia, ale także możliwość rozwijania własnych pasji. Marcin Sokołowski z gminy Grabowo wybrał tę szkołę, ponieważ ma szansę łączyć naukę, pracę w rodzinnym gospodarstwie i treningi. Jest jeszcze bardzo młody, a już może się poszczycić tytułami mistrza Polski, Europy i świata w wyciskaniu sztangi na ławeczce i tzw. martwym ciągu.



Podziel się
Oceń

Komentarze

Reklama