O tym nieco starszym, doświadczonym i pełnym życiowej mądrości pokoleniu, które miało swoje święto podczas „Seniorady”. Z pewnością nie jeden młody człowiek mógłby nauczyć się od nich jak cieszyć się życiem.
-Jesteśmy po 60-ce, ale mamy w sobie mnóstwo energii i ducha życia. To najlepszy czas, by spełniać swoje marzenia i robić to, co się kocha. Razem z przyjacielem Stanisławem Kruczewskim założyliśmy zespół, żeby promować nasze miasto, które jest piękne, a przy okazji świetnie się razem bawić. Takie inicjatywy jak „Seniorada” nam to umożliwiają. Dzięki spotkaniom i wspólnej zabawie czujemy się, o co najmniej kilkanaście lat młodsi. Zamykanie się w domu sprawia, że człowiek staje się samotny – mówi Teresa Dzięgielewska, założycielka zespołu „Tabor” działającego pod egidą Stowarzyszenia Przyjaciół Osób Starszych i Niepełnosprawnych „Człowiek Nie Wiek” z Zambrowa, który na „Senioradzie” miał swój debiut.
Stary Rynek w specjalnym dniu seniorów stał się pewnego rodzaju vademecum. Wszystko za sprawą porad dietetyka, warsztatów makijażu, zajęć ruchowych oraz policyjnej pogadanki, na temat bezpieczeństwa.
- Nasza obecność wynika z chęci uświadomienia osobom starszym jak mogą poprawić swój stan zdrowia odpowiednią dietą. Ponadto mierzymy ciśnienie oraz poziom wartości cukru. Takimi działaniami profilaktycznymi chcemy zwrócić uwagę na zagrożenie związane z cukrzycą, które u osób po 60. roku życia jest szczególnie wysokie. Myślę, że łączenie zabawy z takimi działaniami profilaktycznymi jest bardzo dobrym pomysłem. Osoby starsze mogą się spotkać, porozmawiać ze sobą, wymienić doświadczenia, a my mamy szansę dotrzeć do większej liczby osób- tłumaczy mgr Regina Kijewska, edukator ds. diabetologii, psychodietetyk z Centrum Medycznego CEMED. - Z osobami chorymi na cukrzycę pracuję ponad 20 lat i moje doświadczenie wskazuje na to, że takie akcje przynoszą bardzo duże efekty. Dzięki temu nasi seniorzy mogą sobie uświadomić, że należy kontrolować, badać i zapobiegać, bo chcemy przecież cieszyć się nimi jak najdłużej- dodaje Regina Kijewska.
Atmosfera „Seniorady” przypominała spotkanie przyjaciół, którzy dobrze się znają, rozumieją i świetnie czują się w swoim towarzystwie.
Jak podkreśla prezydent Mariusz Chrzanowski seniorzy to bardzo ważna część mieszkańców Łomży. Dlatego, by słuchać ich potrzeb powołano m.in. Łomżyńską Społeczną Radę Seniorów. Ponadto miasto pozyskało także środki na dom dziennego pobytu „Senior Wigor”, gdzie Ci starsi łomżyniacy mogą spędzać wspólnie czas.
Podczas imprezy włodarz miasta wręczył także pierwsze „Łomżyńskie Karty Seniora”, które uprawniają osoby po 60. roku życia do bezpłatnych przejazdów komunikacją miejską od 1 listopada, a także szeregu ulg i przywilejów.
- Jesteście dla nas ogromnym autorytetem. Dzisiejsze młode pokolenie niejednego może się od was nauczyć. Podziwiamy was za mądrość życiową, która nie jest dana nikomu, którą nabywa się z biegiem lat. Z tego bagażu doświadczeń chcemy korzystać jak najczęściej. Niech dobry nastrój was nie opuszcza, a zdrowie i słońce towarzyszy przez cały rok – życzy dziękując seniorom, Mariusz Chrzanowski, włodarz miasta.
- Marlena Siok | Narew.info
Komentarze