Obchody rozpoczęły się od mszy św. w intencji Ojczyzny oraz zesłańców Sybiru. Uroczystej koncelebrze przewodniczył ks. prał. Jerzy Abramowicz, proboszcz i kustosz Sanktuarium Miłosierdzia Bożego.
- Tam, gdzie byli Sybiracy pozostawała nadzieja. Ich serce stało się bogate, tętniło życiem, bo tam była miłość, miłość do ziemi, na której przyszli na świat – podkreślał w swojej homilii ks. Jerzy Abramowicz.
Ukłon w stronę historii oddały także dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 5 lirycznymi utworami muzycznymi oraz wierszami. Wręczono także odznaczenia za zasługi dla Związku Sybiraków.
Swój list do Sybiraków skierował w tym dniu Prezydent Łomży Mariusz Chrzanowski, któremu obowiązki służbowe nie pozwoliły na udział w wydarzeniu. Treść listu odczytał jego zastępca Andrzej Garlicki.
- Cierpień, których doświadczyliście nikt Wam nie odda. Trudno jest opisać je słowami. Jestem jednak pewien, że gehenna, którą przeżyliście to nie tylko zmarnowana młodość. Uważam, że wynika z niej Wasza siła i waleczny charakter, z którego my, młode pokolenie powinniśmy czerpać jak najwięcej. Jesteście żywymi świadkami martyrologii narodu polskiego, ale też tego, jak wiele człowiek potrafi znieść dla przetrwania. Wspominając dziś Wasze cierpienie, ważne jest, abyśmy nie zapomnieli też o tych, których nie ma już z nami. Naszym obowiązkiem jest dołożyć wszelkich starań, aby dramatyczne wydarzenia z tamtego okresu przetrwały w pamięci i świadomości kolejnych pokoleń – przekazał włodarz miasta nad Narwią.
W łomżyńskich obchodach uczestniczyło łącznie kilkaset osób. Wśród nich także posłowie ziemi łomżyńskiej -Bernadeta Krynicka i Lech Kołakowski, wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski, starosta łomżyński Elżbieta Parzych, przedstawiciele wojska, szkół, harcerze oraz licznie przybyli mieszkańcy naszego miasta. Zabraknąć nie mogło również tych najważniejszych, którzy przetrwali Golgotę Wschodu...
Komentarze